Spotkanie rozpoczęła skutecznym atakiem Zuzanna Pieczka, jednak później świetna dyspozycja Joanny Kuligowskiej w polu zagrywki (dwa asy) sprawiła, że wynik do stanu po 4 oscylował w okolicach remisu, ale ostatecznie po nieudanym ataku Klaudii Grzelak to ekipa gości schodziła na pierwszą przerwę techniczną z przewagą czterech punktów. W kolejnych akcjach Pałac prezentował się coraz lepiej, a pomarańczowo-czarne nie znajdowały sposobu na skutecznie punktujące rywalki (4:12). Druga przerwa techniczna również padła łupem gości po skutecznym ataku Natalii Misiuny (7:16), a w szeregach KSZO ciągle był wielki problem ze skończeniem akcji. W końcówce seta Pałac zaczął popełniać błędy, a KSZO jakby się obudził i starał się za wszelką cenę zmniejszyć dystans do przeciwniczek (19:22), jednak przewaga uzyskana wcześniej była na tyle duża, że to zespół z Bydgoszczy wygrał po ataku Pieczki do 21.
[ad=rectangle]
Drugą partię lepiej rozpoczęły gospodynie, które nie przespały początku, ale na pierwszą przerwę techniczną z minimalną przewagą schodziła ekipa Pałacu po autowym ataku Kuligowskiej (7:8). Do remisu 14:14 gra była bardzo wyrównana. Dwie kolejne akcje padły łupem KSZO i to miejscowe schodziły na drugą przerwę techniczna z dwoma punktami zapasu (16:14). Taka przewaga zespołu trenera Dariusza Parkitnego utrzymała się do końcowych fragmentów partii (19:17), a w ostatnich jej momentach liczba oczek na korzyść KSZO jeszcze się zwiększyła i ostatecznie to pomarańczowo-czarne wygrały drugiego seta do 19 po kapitalnym punktowym serwisie środkowej ostrowieckiego zespołu - Kamili Ganszczyk.
Fatalne błędy na początku trzeciej partii w zespole KSZO sprawiły, że ekipa Pałacu szybko wypracowała sobie przewagę nad rywalkami (1:4). Drużyna bydgoska na pierwszej przerwie technicznej ciągle prowadziła trzema punktami. Ekipa z hutniczego miasta szybko jednak wyrównała (po 8), a na drugiej przerwie technicznej ekipa Dariusza Parkitnego prowadziła dwoma punktami (16:14). To wystarczyło, by już do końca górować nad rywalkami, mimo obrony przez bydgoski zespół aż pięciu piłek setowych i rozstrzygnąć na swoją korzyść kolejną odsłonę do 24 po skutecznym ataku Kuligowskiej.
Czwarty set to jakby powtórka z trzeciego, kiedy to zdecydowanie lepiej do gry weszła drużyna z Bydgoszczy (1:4, 3:5) i na pierwszej przerwie technicznej to zespól Pałacu prowadził z przewagą dwóch punktów (6:8). Ostrowczanki jednak szybko poprawiły grę blokiem, co przyniosło efekty (11:9). Na drugiej przerwie technicznej przewaga ostrowieckiego zespołu nie podlegała dyskusji, a klasą dla siebie była Kamila Ganszczyk, która była bezkonkurencyjna w bloku, jak również świetnie radziła sobie na zagrywce (16:12). Końcowe fragmenty gry, mimo ambitnej gry zespołu bydgoskiego, należały do KSZO, który ostatecznie po skutecznym bloku Ganszczyk na Patrycji Polak zwyciężył w czwartym secie do 22 i w całym spotkaniu 3:1.
KSZO Ostrowiec SA - Pałac Bydgoszcz 3:1 (21:25, 25:19, 26:24, 25:22)
KSZO: Grzelak 16, Tobiasz, Bawoł 6, Kuligowska 15, Ganszczyk 20, Godfrey 8, Nowakowska (libero) oraz Wójcik 11, Stefańska 1.
Pałac: Pieczka 12, Biedziak 3, Polak 14, Dybek 11, Misiuna 18, Skorupa 3, Korabiec (libero) oraz Nowakowska, Fojucik 3, Bałdyga, Śmieszek.
MVP: Marta Wójcik (KSZO).