LM: Jastrzębianie pożegnali się z rozgrywkami - relacja z meczu Sir Safety Perugia - Jastrzębski Węgiel

W rewanżowym spotkaniu I rundy play-off Ligi Mistrzów, siatkarze Jastrzębskiego Węgla ulegli Sir Safety Perugii 0:3 i pożegnali się z rozgrywkami Ligi Mistrzów. Pierwszy pojedynek także wygrali Włosi.

Jastrzębianie ulegli we własnej hali drużynie z Perugii 2:3, dlatego ich sytuacja przed meczem rewanżowym nie była komfortowa. Podopieczni Roberto Piazzy słabo weszli również w środowe spotkanie, mając sporo problemów z przyjęciem serwisów rywali (5:1). Po pierwszej przerwie technicznej, gospodarze spokojnie kontynuowali swoją grę, natomiast w szeregach Jastrzębskiego Węgla widać było sporo niedokładności, które skutkowały punktowymi kontratakami ich przeciwników (10:4).
  [ad=rectangle]
Z akcji na akcję drużyna z Jastrzębia-Zdroju starała się odrabiać stratę do rywali, a wiele pozytywnego wniosło wejście Mateusza Malinowskiego oraz Dimitrisa Filippova (14:11). Gdy wydawało się, że polski zespół złapał swój rytm gry, mocne ataki Sir Safety Perugii ponownie pozwoliły jej na odbudowanie prowadzenia (20:15). W końcówce niemal bezbłędnie prezentowali się Aleksandar Atanasijević oraz Christian Fromm, którzy zapewnili włoskiej ekipie zwycięstwo w pierwszej partii (25:18).

Na początku drugiego seta podopieczni Nikoli Grbicia ponownie pokazali swoją siłę w polu serwisowym oraz ataku, prowadząc na pierwszej przerwie technicznej pięcioma "oczkami" (8:3). Gospodarze już w pierwszych akcjach wypracowali sobie sporą przewagę, której jastrzębianie nie potrafili zredukować. Ponowne wejście Malinowskiego oraz Filippova pozwoliło drużynie Roberto Piazzy zmniejszyć dystans do przeciwników (11:8).

Jednak był to tylko chwilowy przebłysk skutecznej gry siatkarzy Jastrzębskiego Węgla, bowiem ich seria błędów w każdym elemencie pozwoliła Sir Safety Perugia odskoczyć na siedem punktów (16:9). Ponowne odrabianie strat nastąpiło w końcówce, kiedy to uderzenia ze środka Alena Pajenka oraz kiwki na skrzydła Guillaume'a Quesque zbliżyły jastrzębski zespół na jedno "oczko" (19:18). Decydujące momenty lepiej rozegrali gospodarze, a ostatnią akcję zakończył skuteczny blok Luciano De Cecco (25:22).

W dwumeczu lepsi okazali się zawodnicy Sir Safety Perugia
W dwumeczu lepsi okazali się zawodnicy Sir Safety Perugia

Dyspozycja w polu serwisowym Aleksandara Atanasijevicia pozwoliła gospodarzom na siedmiopunktowe prowadzenie podczas pierwszej przerwy technicznej w trzecim secie (8:1). Zawodnicy z Jastrzębia-Zdroju wobec problemów z przyjęciem, byli zmuszeni do gry wysoką piłką, co także skutkowało wyprowadzaniem mocnych kontrataków przez ich rywali. Podobnie jak w poprzednich odsłonach, Sir Safety Perugia spokojnie utrzymywała wypracowaną przewagę (12:4).

W szeregach jastrzębskiej drużyny widać było sporo nerwowości, a niedokładnie dograne piłki do siatki, były jedynie okazją do powiększenia prowadzenia, którą skrupulatnie wykorzystywali gospodarze (16:6). W końcówce obraz gry nie uległ zmianie pomimo tego, iż drużyna z Perugii zaczęła popełniać błędy (21:16). Awans Włochów do najlepszej szóstki Ligi Mistrzów przypieczętował punktowy blok Christiana Fromma na Krzysztofie Gierczyńskim (25:17).

Sir Safety Perugia - Jastrzębski Węgiel 3:0 (25:18, 25:22, 25:17)

Sir Safety Perugia: De Cecco, Fromm, Beretta, Atanasijević, Vujević, Buti, Giovi (libero) oraz Sunder, Paolucci, Tzioumakas.

Jastrzębski Węgiel: Masny, Gierczyński, Pajenk, Łasko, Quesque, Czarnowski, Wojtaszek (libero) oraz Malinowski, Filippov, Kosok.

Pierwszy mecz: 3:2. Awans: Sir Safety Perugia.

Źródło artykułu: