Dodatkowa mobilizacja w zespole Politechniki

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W sobotnim pojedynku przeciwko Skrze Bełchatów w drużynie J.W. Construction Osram AZS Politechniki Warszawskiej może wystąpić aż trzech zawodników, którzy wcześniej związani byli w drużyną mistrza Polski. Karol Kłos, Robert Milczarek i Bartłomiej Neroj zapowiadają, że w tym meczu dadzą z siebie wszystko i mają nadzieję na przynajmniej jeden punkt.

W tym artykule dowiesz się o:

Robert Milczarek spędził w Bełchatowie aż siedem lat, Bartłomiej Neroj - siedem. Najsłabiej, bo tylko na papierze, ze Skrą związany jest Karol Kłos, którego bełchatowski zespół nabył przed sezonem od drużyny Metra Warszawa, ale natychmiast wypożyczył go do Politechniki.

- Ci siatkarze na pewno pomogą mi rozpracować sobotniego rywala. Nie wyobrażam sobie, aby było inaczej - mówi trener warszawskich akademików Krzysztof Kowalczyk. - Dla nich to będzie to szczególne spotkanie. Wiem, że bardzo się na nie mobilizują, mam nadzieję, że nie za bardzo - dodaje szkoleniowiec.

- Nie możemy dać im odskoczyć na początku, bo to za dobry zespół, żeby pozwolił nam potem odrobić straty. Musimy zagrywać mocno i ryzykownie - mówi Milczarek, który w poprzednim sezonie było podstawowym libero Skry. - Nie mamy nic do stracenia. To Skra będzie zdecydowanym faworytem. Mam nadzieję, że jeśli już przegramy, to 2:3 i dzięki temu wywalczymy jeden punkt - dodaje Neroj, który wraca do formy po kontuzji palca.

Źródło artykułu: