Kolejna niemiecka przeprawa Pasów - zapowiedź meczu VfB Friedrichshafen - Asseco Resovia Rzeszów

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Asseco Resovia jako pierwsza rozpocznie polskie zmagania w play offach Ligi Mistrzów. W tym celu udała się do niemieckiej miejscowości Friedrichshafen, by tam zmierzyć się z tamtejszą drużyna VfB.

Rywalem Asseco Resovii Rzeszów w kolejnej rundzie rozgrywek Ligi Mistrzów będzie wicemistrz Niemiec - VfB Friedrichshafen. Wielu uważa, że podopieczni Andrzeja Kowala nie mogli lepiej trafić w pierwszej fazie playoff. Jednnak dla rzeszowian mecz na obcym terenie z pewnością nie będzie należał do najłatwiejszych. [ad=rectangle] Aktualni rywale Resovii mają już na swoim koncie sukces w Lidze Mistrzów (1. miejsce w 2007 roku), a obecnie po 18 kolejkach są liderami siatkarskiej Bundesligi. W tegorocznych europejskich pucharach podopiecznym Steliana Moculescu przyszło rywalizować w grupie D z takimi zespołami jak Zenit Kazań, Olympiakos Pireus oraz Aich/Dob Posojilnica. Awans wywalczyli jako jedna z ostatnich drużyn turnieju zajmując trzecią pozycję w grupie. Podczas gdy podopieczni Andrzeja Kowala rozegrali jedno z najlepszych dotychczasowych spotkań PlusLigi przeciwko Gdańskiej drużynie, podstawowi zawodnicy VfB dostali wolne od rumuńskiego szkoleniowca. Mecze przeciwko słabszym drużynom w rodzimej lidze pozwoliły na rotację w składzie i utrzymanie zwycięskiej passy.

Siatkarzami, którzy dostali czas na regenerację sił byli Adrian Gontariu, Simon Tischer, Max Guenthor i Maarten Van Garderen. Pierwszy z nich jest byłym zawodnikiem rzeszowskiej ekipy, a obecnie głównym filarem ataku wicemistrza Niemiec. Z kolei czasu na odpoczynek nie dostali zawodnicy trzymający defensywę VfB - Baptiste Geiler oraz Jenia Grebennikov. Francuski duet drugi sezon z rzędu spisuje się bez zastrzeżeń i z pewnościom nie ułatwi Pasom korzystania z kluczowej broni jaką jest zagrywka.

Były zawodnik Resovii - Adrian Gontariu jest filarem w ataku wicemistrza Niemiec
Były zawodnik Resovii - Adrian Gontariu jest filarem w ataku wicemistrza Niemiec

- Nie jesteśmy faworytem tego starcia, ale Berlin Recycling Volleys pokazał sposób, w jaki można pokonać Asseco Resovie. Wystarczy podążać ich śladem. Rzeszowianie są teoretycznie łatwiejszym przeciwnikiem niż rosyjscy giganci Biełogorie Biełgorod czy Lokomotiw Nowosybirsk - uważa szkoleniowiec, który prowadzi niemiecką drużynę nieprzerwanie od 1997 roku. - Resovia to bardzo dobry zespół, ale mamy szansę ich pokonać. Liczę na kibiców. Dla przeciwnika nie będzie łatwo grać przy pełnej publiczności w ZF Arena. Z kibicami za naszymi plecami może się to okazać bardzo ekscytujący mecz. Nawet bardziej od tego przeciwko Zenitowi Kazań, ponieważ teraz mamy autentyczne szanse na zwycięstwo - kończy swoją przedmeczową analizę rywala Stelian Moculescu.

Środowe starcie VfB Friedrichshafen z Asseco Resovią Rzeszów będzie pierwszym w historii obu klubów, a dla Jochena Schoepsa i Lukasa Tichacka powrotem na "stare śmieci". Kto okaże się lepszy i rewanż w Rzeszowie rozpocznie w bardziej komfortowej sytuacji okaże się późnym wieczorem, start spotkania o godzinie 20:00. Zapraszamy na relację live prowadzoną przez portal SportoweFakty.pl!

VfB Friedrichshafen - Asseco Resovia Rzeszów // środa 11.02.2015, godzina 20:00

Źródło artykułu: