Najbliższy rywal Miedziowych zajmuje w ligowej klasyfikacji trzecie miejsce. Drużynie Lotosu Trefla Gdańsk przydarzyły się w ostatnich dwóch kolejkach wpadki. Mecz z Cuprum będzie dla gdańszczan okazją do zmazania plamy po przegranych z ekipą częstochowian i bielszczan. Pojedynek z beniaminkiem punktów jednak nie gwarantuje, o czym zespół prowadzony przez Andreę Anastasiego przekonał się w pierwszej rundzie.
[ad=rectangle]
- Tamto spotkanie to już historia i dlatego nie możemy myśleć o tym, co wydarzyło się w Gdańsku. Na pewno tym razem zwycięstwo na własnym parkiecie może przyjść trudniej, ponieważ jestem pewien, że Lotos będzie chciał się zrewanżować i pokazać, że ta porażka u siebie była tylko "wypadkiem przy pracy" - stwierdził na łamach oficjalnej strony lubińskiego beniaminka, Paweł Rusek.
Jak zdradził Piotr Gacek, gdański zespół nie ma zamiaru niczego udowadniać i mścić się na Miedziowych za porażkę w pierwszej rundzie. Celem Lotosu Trefla Gdańsk jest po prostu jak najlepsza gra, która zapewni w weekend zwycięstwo.
- Jedziemy do Lubina, a to bardzo ciężki teren. W tym sezonie nie mieliśmy łatwych spotkań. Każde starcie było ciężkie. O każdy punkt trzeba było walczyć, nie ma nic za darmo. Nie będzie żadnej dodatkowej mobilizacji na spotkanie z zespołem z Lubina, bo zawsze jesteśmy zmobilizowani na sto procent. Nie doszukiwałbym się tu żadnej żądzy rewanżu. Chcemy zagrać jak najlepiej - powiedział "Gato".
[tag=20941]
[/tag]Sebastian Schwarz także spodziewa się na Dolnym Śląsku trudnej potyczki i docenia potencjał przeciwnika. - Cuprum Lubin, podobnie jak my, rozgrywa jak dotąd bardzo dobry sezon. Patrząc na ich skład personalny od razu widać, że zbudowano tam niezwykle groźną drużynę. W związku z tym czeka nas kolejne trudne wyzwanie. Ponownie musimy wspiąć się na nasz wysoki poziom gry - przyznał gdański przyjmujący.
W hicie kolejki trudno wskazać faworyta. Miejsce w ligowej stawce przemawia za Lotosem Treflem Gdańsk, beniaminek ma za to przewagę własnego parkietu i zanotował trzysetową wygraną w Trójmieście. Lubińscy siatkarze są w bojowych nastrojach, ale przestrzegają przed hurraoptymizmem, bowiem zdają sobie sprawę, że "nic dwa razy się nie zdarza", więc każdy mecz wygląda inaczej.
Cuprum Lubin - Lotos Trefl Gdańsk / sobota, 31.01.2015, godz. 14.45