Polski przyjmujący zdobył w niedzielny wieczór dla swojego zespołu 18 punktów. Dwanaście z nich to efekt skutecznych ataków: "Winiar" skończył dwanaście z dwudziestu dwóch posłanych mu piłek, co pozwoliło mu zakończyć spotkanie z 55-procentową skutecznością w tym elemencie. Kolejne "pięć" oczek zapisał na swoim koncie w bloku, jeden zaś dołożył serwisem. W polu zagrywki Polak stawał dziewięciokrotnie i popełnił tam dwa błędy. Zagrywkę rywala przyjmował natomiast czternastokrotnie, ze skutecznością 57 proc. (14 proc. przyjęcia perfekcyjnego).
Po spotkaniu Winiarski przyznał, że kluczem do niedzielnego zwycięstwa był blok, który w spotkaniu przeciwko Perugii funkcjonował znakomicie. Przede wszystkim w drugim secie, kiedy to przyjezdnym właśnie dzięki temu elementowi udało się odrobić straty.
Drugi z naszych reprezentantów występujących w Itasie, Łukasz Żygadło na parkiecie pojawił się jedynie w końcówce trzeciego seta.
Niedzielna wygrana, w obliczu sobotniej porażki Maceraty w Modenie, pozwoliła podopiecznym Radostina Stojczewa powrócić na fotel lidera. Ekipa Lube spadła natomiast na miejsce drugie. W pojedynku przeciwko Modenie do gry po urazie, jakiego doznał podczas Meczu Gwiazd, powrócił Sebastian Świderski. Polak rozegrał niecałe dwa sety i zdobył w tym czasie cztery punkty (wszystkie w ataku, skończywszy trzy z jedenastu prób: 36 proc. skuteczności). Dziesięciokrotnie przyjmował również serwis rywala, a jego skuteczność w tym elemencie wyniosła 50 proc. (40 proc. przyjęcia perfekcyjnego).
