Puchar CEV kobiet: Atomówki z pewnym awansem - relacja z meczu PGE Atom Trefl Sopot - Imoco Volley Conegliano

W meczu rewanżowym 1/4 finału Pucharu CEV sopocki Trefl wygrał spotkanie, a także cenny złoty set, tym samym pozostając w europejskich rozgrywkach.

Spotkanie rozpoczęło się długimi i zarazem zaciętymi wymianami, które skutecznymi blokami kończyły przyjezdne (2:3). Z dobrej strony pokazała się Rachael Adams kilkukrotnie ustawiając szczelny mur na przyjmującej Leys (4:6). Sopocianki miały problemy ze skończeniem własnych akcji, natomiast sama Zaroślińska niefortunnie przekraczała linię pozwalając zawodniczkom Prosecco Doc-Imoco Conegliano na wypracowanie przewagi (5:10, 7:12). Tuż przed drugą przerwą Atomówki zaczęły odrabiać straty. Na dobrą grę złożył się między innymi atak Joanny Miros, a także as serwisowy Kaczorowskiej (11:13, 13:14). Gdy Anna Kaczmar zdobyła punkt w polu serwisowym gospodynie schodziły na regulaminowy czas z jednym oczkiem więcej na swoim koncie (16:15). Od tego momentu siatkarki Lorenzo Micelliego zupełnie zmieniły swój styl gry, kilkukrotnie blokując Neriman Ozsoy (23:20). Set zakończyła obijając blok Charlotte Leys (25:20).
[ad=rectangle]
Druga odsłona na początku należała do Atomówek. Gospodynie, po słabym początku, dużo lepiej wyczuwały intencje rozgrywającej drużyny przeciwnej (4:2). Natomiast zawodniczki prowadzone przez Nicolę Negro utraciły skuteczność w ataku (8:3). Po zmianie na kluczowej pozycji, Conegliano odrobiło kilka cennych punktów (10:7). Jednak rozgrywająca Micha Hancock najbardziej zabłysnęła na zagrywce, w jednym ustawieniu doprowadzając do remisu (10:10). Tym samym trener gospodyń również postawił na podwójną zmianę (10:13). Ta opłaciła się, ponieważ Atom odzyskał przewagę (17:15, 20:18). Gdy Brittnee Cooper dwa razy zablokowała Włoszki gospodynie zdobyły kolejny set w tym spotkaniu (25:18).

Atomówki w dobrym stylu zrewanżowały się Włoszkom i wyeliminowały je z rozgrywek Pucharu CEV
Atomówki w dobrym stylu zrewanżowały się Włoszkom i wyeliminowały je z rozgrywek Pucharu CEV

Kolejna partia była bliźniaczo podobna do pozostałych. Gospodynie niesione dopingiem najwierniejszych kibiców starannie zdobywały kolejne oczka (5:3). Najskuteczniejsza w ataku okazała się Leys, natomiast niezmiennie szczelny blok ustawiała Maja Tokarska (8:4, 12:7). Gdy siatkarki Trefla ponownie zablokowały Turczynkę Ozsoy, a Miros wykonała punktową zagrywkę na tablicy wyników widniała już dziesięciopunktowa przewaga gospodyń (19:9). Kolejne autowe ataki siatkarek Imoco Volley pozwoliły Atomówkom na spokojne zakończenie meczu. Ostatni gwizdek nastąpił po potrójnym bloku na byłej zawodniczce Trefla - Ozsoy (25:12).

Złoty set był w pełni kontrolowany przez gospodynie. Atomówki cały czas górowały nad rywalkami efektownym blokiem, a na prawym skrzydle skuteczna pozostawała Anna Miros (5:2). Zmiana stron odbyła się po ataku blok-aut Klaudii Kaczorowskiej (8:4; 12:8). Gdy kolejny punkt zdobyła Miros, a błąd w ataku popełniła Nikołowa kibice wstali z miejsc oznajmiając tym samym piłkę meczową. Rozpędzony Atom Trefl Sopot awansował do dalszej rundy pucharu CEV po błędzie przyjezdnych (15:9).

PGE Atom Trefl Sopot - Prosecco Doc-Imoco Conegliano 3:0 (25:20, 25:18, 25:12), złoty set - 15:9

 Atom: Leys, Bełcik, Cooper, Tokarska, Kaczorowska, Zaroślińska, Durajczyk (libero) oraz Miros, Kaczmar

Cenegliano: Fiorin, Adams, Katic, Ozsoy, Nikołowa, Barazza, De Gennaro (libero) oraz Barcellini, Hancock, Nicoletti, Boscoscuro

Komentarze (5)
avatar
Hubert Nienałtowski
23.01.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dobra gra atakującej to nie zdobyte punkty, a sytuacje, w których te punkty zdobywała. Nie chodzi tu o to, żeby zdobyć 30 punktów, a być liderem swojego zespołu. Miros punktowała najlepiej z At Czytaj całość
avatar
stary kibic
23.01.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Rewelacyjny występ "czikena", to równa gra w każdym elemencie - punktowała zagrywką, przy trudnych wystawach radziła sobie z blokiem, a najsilniejszym elementem był skuteczny wyblok (statystyki Czytaj całość
bohoomil
23.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
avatar
baleron
22.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Kasia Zaroślińska jakoś źle też przecież nie grała, ale po to są rezerwowe żeby z nich korzystać. Fantastyczny mecz Atomu. Gratulacje. 
avatar
stary kibic
22.01.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Fantastyczny mecz Anki Miros, kapitalny Agaty Durajczyk i precyzyjna gra Ani Kaczmar. A wszystko podpierane dobrą zagrywką i waleczną postawą każdej dziewczyny, Taką grę zawsze chciałoby się og Czytaj całość