Terminarz PGE Atomu Trefla Sopot na początku roku kalendarzowego obfituje w szlagierowe pojedynki. W miniony weekend Atomówki mierzyły się z mistrzyniami kraju z Polic. Sopocianki po meczu rozegranym w Szczecinie nie mogły schodzić z boiska w zbyt dobrych nastrojach. Policzanki, które w obecnym sezonie są niepokonane, nie pozwoliły na swoim terenie ugrać rywalkom z Trójmiasta ani jednego seta. Słabszą formę w szeregach drużyny prowadzonej przez trenera Lorenzo Micellego zaprezentowały Katarzyna Zaroślińska oraz Charlotte Leys. Belgijka, która w poprzednim sezonie była jedną z najjaśniejszych postaci sopockiej ekipy, w obecnym nie potrafi odnaleźć właściwej formy. W meczu przeciwko mistrzyniom Polski Leys skończyła zaledwie jeden atak na dwadzieścia jeden wykonanych prób.
[ad=rectangle]
W najbliższą sobotę PGE Atom Trefl Sopot zaprezentuje się w kolejnym ligowym hicie. Tym razem po przeciwnej stronie siatki staną podopieczne Tore Aleksandersena. - To będzie bardzo ważny dla nas mecz. Jeśli go wygramy, będziemy bliżej wicelidera. Jeśli przegramy, to spadniemy na czwarte miejsce. Dlatego nie ma dla nas innego wyjścia, jak to spotkanie wygrać - zapowiada atakująca sopockiej drużyny, Zaroślińska.
Siatkarki Impela Wrocław aktualnie zajmują czwartą pozycję w Orlen Lidze, tracąc do sobotniego rywala dwa "oczka". Komplet punktów wywalczony w Ergo Arenie pozwoli wrocławiankom na przeskoczenie w tabeli brązowych medalistek z ubiegłego sezonu. Ostatnie starcie rozegrane przez drużynę z województwa dolnośląskiego miało miejsce w Rzeszowie, gdzie wrocławianki bez większych problemów uporały się z tamtejszym beniaminkiem. Jednak obserwując grę Impela Wrocław można stwierdzić, że jest ona w dalszym ciągu daleka od tej jaką drużyna trenera Aleksandersena prezentowała w poprzednim sezonie i która doprowadziła wrocławianki do wywalczenia srebrnych medali Mistrzostw Polski. - Zobaczymy jak to będzie z Sopotem. Na pewno jedziemy tam wygrać bo zdajemy sobie sprawę, że jest w naszym zasięgu. Chcemy pokazać, że nie tylko z beniaminkiem potrafimy wygrać, ale z zespołami, które są wyżej w tabeli - powiedziała przed meczem 15. kolejki, Agnieszka Kąkolewska.
Przed sobotnim pojedynkiem jedno jest pewne: siatkarki z Wrocławia wyjdą na parkiet z ogromną chęcią rewanżu za porażkę doznaną w pierwszej rundzie trwającego sezonu. W 4. kolejce spotkań, po zaciętym, ponad dwugodzinnym boju, wrocławianki musiały uznać wyższość zawodniczek prowadzonych przez włoskiego szkoleniowca. Znakomity mecz rozegrała wówczas bombardierka PGE Atomu Trefla Sopot - Katarzyna Zaroślińska. Reprezentacyjna atakująca zdobywając 36 punktów, odnotowała najwyższy punktowy rezultat w sezonie. - Na pewno będzie to zupełnie inny mecz, bo wtedy oba zespoły się docierały - zarówno my, jak i Impel. Jedyne, co pozostaje, to zmusić przeciwnika do błędu dobrą zagrywką i utrudnić grę blokiem. To będą nasze podstawowe założenia na ten mecz - zdradziła pomysł na potyczkę z Impelem Wrocław, liderka ekipy z Trójmiasta.
Na mecz z Impelem Wrocław, Atomówki powracają do swojej macierzystej hali - Ergo Areny. Szlagierowy pojedynek rozpocznie się w sobotę o godzinie 14:45. Zapraszamy do relacji live z tego spotkania prowadzoną przez portal SportoweFakty.pl
PGE Atom Trefl Sopot - Impel Wrocław / sobota, 10.01.2015r., godz. 14:45