W poniedziałek zarząd klubu przyjął rezygnację Dominika Kwapisiewicza, a schedę po nim przejął dotychczasowy asystent Łukasz Przybylak. W porównaniu z poprzednim spotkaniem w Legionowie Agata Kopczyk dokonała dwóch roszad w wyjściowym zestawieniu. W miejsce Patrycji Polak pojawiła się Julia Twardowska, a Małgorzatę Śmieszek zastąpiła Małgorzata Skorupa. Premierowa odsłona meczu padła łupem miejscowych, ale rezultat partii niemal do samego końca był niewiadomą. Do pierwszej przerwy technicznej lepiej prezentowała się drużyna gości. Środkowy fragment seta to jednak zdecydowana dominacja bydgoszczanek. Trudna zagrywka, wysoka skuteczność na siatce i błędy rywalek pozwoliły im wypracować pięciopunktowe prowadzenie (20:15). To nie był jednak koniec emocji. W szeregi Pałacu wdarły się kłopoty z przyjęciem zagrywki, co skrzętnie wykorzystały przeciwniczki (23:23). Punktowa zagrywka Weroniki Fojucik i blok duetu Polak - Misiuna zdecydował o triumfie miejscowych 25:23.
[ad=rectangle]
Po drugim secie na tablicy świetlnej widniał rezultat remisowy. Tym razem to przyjezdne okazały się minimalnie lepsze od rywalek. Za grę w drugiej partii trzeba jednak pochwalić oba zespoły. Mała liczba błędów własnych, dużo obron, soczyste ataki ze skrzydeł i środka złożyły się na wiele ciekawych akcji, których nie powstydziłyby się najlepsze drużyny Orlen Ligi. Na początku lepiej spisywały się pilanki (8:6). Agata Kopczyk nie przyglądała się biernie poczynaniom swoich podopiecznych. Przy stanie 8:12 szkoleniowiec miała już wykorzystane dwie przerwy na żądanie. Jednak kilkadziesiąt sekund oddechu mogło się bardziej przydać bydgoszczankom w końcówce seta, kiedy rzuciły się w pościg za rywalkami. Po ryzykownej, ale skutecznej akcji Zuzanny Czyżnielewskiej doprowadziły do wyrównania (21:21). Wówczas drużyna z Piły zdobyła dwa punkty z rzędu, a trener Kopczyk nie mogła już poprosić o czas. Zespół z gości nie został wybity z rytmu, utrzymał prowadzenie i mógł cieszyć się z wiktorii 25:22. Seta z przechodzącej piłki zakończyła Marija Milović.
Trzecia odsłona widowiska to niewykorzystana szansa drużyny gospodarzy. Bydgoszczanki szybko zapomniały o porażce w poprzednim secie. Efektywna zagrywka poparta odważnymi i skutecznymi atakami pozwoliła im wypracować kilku punktowe prowadzenie (13:10). Podopieczne Agaty Kopczyk kontrolowały wydarzenie na parkiecie do stanu 18:15. Wówczas inicjatywę w grze przejęły pilanki. Przede wszystkim zespół gości zatrzymał przeciwniczki na siatce. Dwa punktowe bloki podcięły skrzydła siatkarkom Pałacu. Po nieudanym przyjęciu Patrycji Polak pilanki objęły prowadzenie (22:21). Kolejne trzy oczka również padły ich łupem, co oznaczało zwycięstwo Nafty Piła 25:21. Ostatnia akcja partii należała do Joanny Sobczak.
Czwarty set był konsekwencją wydarzeń z końcówki poprzedniej odsłony. Siatkarki Pałacu Bydgoszcz zgubiły swój rytm gry. Tego samego nie można było powiedzieć o przyjezdnych. Podopieczne Łukasza Przybylaka z każdą kolejną akcją nabierały rozpędu. Do skutecznych środkowych dołączyła Joanna Sobczak. Przyjmująca nie tylko kończyła kolejne ataki, ale była także najlepiej blokującą w swoim zespole. Coraz większa strata punktowa do rywalek spowodowała większą nerwowość wśród miejscowych. Bydgoszczanki miały problemy z przyjęciem, a żadna z siatkarek - oprócz doświadczonej Małgorzaty Skorupy - nie chciała wziąć na swoje barki ciężaru zdobywania punktów. Wysoką skutecznością środkowej nie da się wygrać pojedynku. Udowodniły to pilanki, które za sprawą bardziej zespołowej gry wygrały czwartą partię 25:20 i całe starcie 3:1.
MVP: Marija Milović
Pałac Bydgoszcz - PGNiG Nafta Piła 1:3 (25:23, 22:25, 21:25, 20:25)
Pałac: Twardowska, Biedziak, Misiuna, Fojucik, Czyżnielewska, Skorupa, Korabiec (libero), Nowakowska (libero) oraz Dybek, Polak, Bałdyga, Śmieszek
Nafta Piła: Krawulska, Nadziałek, Milović, Wawrzyniak, Raczyńska, Jarmoc, Pauliukouskaya (libero) oraz Wilczyńska, Sobczak, Skorupka
Dodac trzeba jeszcze jedno ze zazwyczaj wyglada to tak ze im dluzej druzyna gra/trenuje ze soba itp. to wyglada to znacznie lepiej z czasem , a niestety w Palacu wyglada to tylko gorzej , kazdy element gry sie nie poprawia a pogarsza ... blad jakiegos szkolenia ???!!!???
Faktem jest takze ze wielu tu krytykuje dzialaczy,trenerow,zawodniczki, ale trzeba przyznac ze nie ma je za co pochwalic,... juz nawet nie mozna ich bronic bo mlode , ze brak jakiegos wiekszego doswiadczenia itp... bo to juz bylo by pomylka .
Trudno znalesc w histori OL tak slaba druzyne jak Palac w ost.latach,stalismy sie prostym dostarczycielem pkt. dla innych druzyn.
Palac reprezentuje miasto Bydgoszcz to i krytyka z naszej strony jest. Wiec zawodniczki,trenerzy,dzialacze do roboty bo wiekszego dna juz sie chyba nie da wykopac , odbic sie i grac !!!! Czytaj całość