Rzut oka na statystyki wystarczy, by stwierdzić, że podopieczne Macieja Kosmola spotkania z ostrowiankami po prostu nie miały prawa wygrać. Atak na poziomie 35 procent i aż 14 błędów w tym elemencie stanowiły główną przyczynę porażki. Właściwie trudno jest wskazać liderkę zespołu, bo nawet Daria Paszek, która zgromadziła 12 punktów, zanotowała dość mierne statystyki. Rywalki także nie zachwyciły, ale częściej punktowały blokiem oraz potrafiły wykorzystać błędy gości i atut własnego boiska.
[ad=rectangle]
- Tak naprawdę ja jestem mocno rozgoryczony grą mojego zespołu. Przez dwa i pół seta w ogóle nie poznawałem zawodniczek, które wyszły na boisko. To nie było to, co one naturalnie prezentują i grają. Nie realizowałyśmy swoich przedmeczowych założeń. Trzeba jednak oddać KSZO, że grał bardzo dobrze i zasłużenie wygrał. Możemy dobrze grać w siatkówkę, ale musimy to robić w całym meczu, a nie tylko w jednym secie - powiedział wyraźnie rozgoryczony trener SK bank Legionovii Legionowo.
Ostatnie porażki z KSZO Ostrowiec i z BBTS Bielsko-Biała nie pomogły w budowaniu pewności siebie zespołu z Mazowsza. Tym bardziej, że w obu spotkaniach zdarzały się legionowiankom momenty fatalne, jak sety przegrane do 9 i 14.
Humory w Legionowie nieco poprawiła wieść o powrocie do treningów Karoliny Szymańskiej, która leczyła się od kilku miesięcy. Sztab ciągle czeka na powrót do zdrowia Malwiny Smarzek.
Dobrą okazją do zmiany nastrojów będzie zapewne piątkowy mecz z Pałacem Bydgoszcz. Drużyna znad Brdy z jednym punktem zajmuje ostatnie miejsce w tabeli Orlen Ligi, choć trzeba uczciwie przyznać, że początek rozgrywek miała najtrudniejszy z możliwych, stając do walki z całą górą tabeli oprócz Chemika Police.
- Wiem, że wszyscy czekają na punkty, my także. Bardzo ciężko pracujemy na to, żeby wygrać seta, dwa sety, zdobyć punkt, wygrać mecz. Być może w kolejnych meczach uda się zwyciężyć - wyraziła nadzieję trener bydgoszczanek, Agata Kopczyk. - Wszyscy wiedzą jaki mamy zespół. Mam taką drużynę jaką mam i ona gra na tyle, na ile potrafi. Nieraz już pokazaliśmy, że gramy dobrą siatkówkę. Ja nie zamierzam narzekać, że brakuje mi kogoś takiego jak Magda Śliwa na rozegraniu czy Sanja Popović w ataku. Mam zespół jaki mam, jestem z niego dumna i z tą drużyną będę grała cały czas - dodała. Może właśnie w meczu w Legionowie wszystko w jej zespole zagra tak, jak powinno i Pałac odniesie pierwsze upragnione zwycięstwo w tym sezonie?
[b]SK bank Legionovia Legionowo - KS Pałac Bydgoszcz/ piątek, 14 listopada 2014 r., godz. 18:00, Arena Legionowo
[/b]