Mistrz Polski, podobnie jak wicemistrz z Rzeszowa czy ZAKSA, która zajęła w poprzednim sezonie czwarte miejsce, nie mieli zbyt wiele czasu na przygotowania. Powiększona PlusLiga startuje na początku października i wydaje się, że przetrwają przede wszystkim ci, którzy mają szerokie składy.
[ad=rectangle]
Zmiany kadrowe
Po najgorszym sezonie PGE Skry Bełchatów w ostatniej dekadzie (2012/2013) klub przeszedł rewolucję. Postawiono na trenera nowicjusza oraz zawodniczą mieszankę doświadczenia i młodości z kilkoma znakami zapytania. Formuła sprawdziła się znakomicie i, mimo sporego ryzyka na starcie nowego projektu, ekipa Miguela Falaski zdominowała ligę, na finiszu demolując najgroźniejszych przeciwników. Ledwo jednak sezon dobiegł końca, a początkujący szkoleniowiec razem z działaczami szukać musiał kolejnych zawodników, gdyż kwietniowa ceremonia koronacji nowego-starego mistrza Polski stała się nie tylko okazją do wielkiej fety, ale również nieco smutniejszym czasem rozstań.
Zaraz po odebraniu złotych medali decyzję o rozstaniu z zespołem ogłosili Paweł Zatorski i Daniel Pliński. Wcześniej wiadomo było, że karierę zawodniczą zakończy nowomianowany selekcjoner reprezentacji Polski Stephane Antiga. Zastąpić tę trójkę łatwo nie było, ale w Bełchatowie od lat z uzupełnianiem braków radzono sobie bardzo dobrze i wydaje się, że tym razem osoby odpowiedzialne za transfery również stanęły na wysokości zadania, nie szastając przy tym nadmiernie pieniędzmi.
Reprezentacyjnego libero w nowym sezonie zastępować będą wspólnymi siłami: Ferdinand Tille, czyli Niemiec o ugruntowanej na arenie międzynarodowej marce (właśnie zdobył z kolegami brązowy medal mistrzostw świata) oraz Kacper Piechocki - najlepszy libero zakończonych kilka tygodni temu mistrzostw Europy juniorów. Pierwszy ma dać jakość od zaraz, a drugi kontynuować dynamiczny rozwój i zbierać cenne doświadczenie, by w niedalekiej przyszłości zadomowić się w pierwszym składzie i zostać podporą defensywy kubu na lata.
Długie i trudne negocjacje towarzyszyły poszukiwaniom następy Antigi. Ostatecznie jego miejsce w składzie zajmie jedyny idealny od początku kandydat, czyli wracający z rosyjskiej tułaczki Michał Winiarski. Doświadczony przyjmujący, choć miniony zespół w aspekcie sportowym spisać może na straty, niedawno w świetnym stylu doprowadził reprezentację Polski do mistrzostwa świata, udowadniając, że wieści o jego końcu są mocno przesadzone. Jeśli dodać do tego pojawienie się pod siatką zbierającego znakomite recenzje w Bundeslidze i reprezentacji Serbii Srecko Lisinaca stwierdzić można z pełną odpowiedzialnością, że bełchatowianie przez transferową zawieruchę przeszli suchą nogą, a skład wydaje się naprawdę dobrze rokować na przyszłość.
W międzyczasie dokonano jeszcze drobnych korekt, zastępując Samuela Tuię rodakiem mającym jednak również polski (bezcenny w obecnej sytuacji kadrowej Skry) paszport - Nicolasem Marechalem i Jędrzeja Maćkowiaka Piotrem Badurą. Pomóc w walce o najwyższe cele powinien drużynie również Maciej Muzaj - wielki talent, który cały miniony sezon stracił przez kontuzję barku.
[nextpage]Sparingi
Bełchatowianie przygotowania do sezonu rozpoczęli w drugiej połowie sierpnia, jednakże z racji mistrzostw świata na pierwszych treningach zjawiło się tylko dwóch zawodników, z czasem pojawiali się kolejni, ale dopiero tuż po finale MŚ 2014 w Katowicach, trener Falasca miał do dyspozycji przynajmniej jedną szóstkę. Z tego powodu mistrz Polski miał nieco ograniczone pole manewru, jeśli chodzi o rozgrywanie sparingów. Ostatecznie PGE Skra rozegrała pięć spotkań, z czego cztery w niemal pełnym składzie (pauzowali Tille i Winiarski).
Mecz o Puchar Prezydenta Bydgoszczy:
Transfer Bydgoszcz - PGE Skra Bełchatów 3:2 (25:23, 14:25, 22:25, 25:22, 15:10)
Mecz pokazowy w Lubsku:
SPS Eurotax Lubsko - PGE Skra Bełchatów 0:3 (15:25, 10:25, 17:25)
Charytatywny turniej w Oleśnicy:
PGE Skra Bełchatów - Tomis Constanta 3:0 (25:22, 26:24, 25:23)
PGE Skra Bełchatów - Arkas Izmir 3:0 (25:21, 25:20, 25:21)
Mecz w ramach Ogólnopolskiego Zlotu Kibiców PGE Skry Bełchatów:
PGE Skra Bełchatów - Arkas Izmir 3:1 (29:27, 20:25, 29:27, 25:18)
Cele zespołu
Od lat nie zmieniają się cele PGE Skry, choć nie jest już najbogatszym zespołem w lidze. Prezesowi Konradowi Piechockiemu i trenerowi Miguelowi Falasce udało się zebrać zawodników, którzy zgrali się ze sobą na tyle dobrze, że stworzyli kolektyw na złoto w poprzednim sezonie. Pomimo roszad, trzon zespołu pozostał na swoim miejscu, a sami siatkarze zapewniają, że atmosfera jest już przynajmniej taka, jak kilka miesięcy temu.
Problemem faworytów (w tym także bełchatowian) w PlusLidze może być napięty terminarz spotkań. Zawodnicy z pewnością nie zdążyli złapać oddechu po mistrzostwach świata, jednak zmiennicy pokazali swoją wartość w spotkaniach przedsezonowych.
Na razie do gry nie jest zdolny Ferdinand Tille, który nabawił się urazu jeszcze podczas mistrzostw. - Nie potrafię powiedzieć kiedy wrócę do gry. To trochę skomplikowane: pojawił się krwiak w okolicach mięśnia czworogłowego uda, spróbujemy załagodzić dolegliwości i wówczas zadecydujemy kiedy dokładnie powrócę na parkiet - powiedział o swojej absencji Niemiec. Libero jest jednak dobrej myśli, jeśli chodzi o występy PGE Skry w nadchodzącym sezonie. - Jako drużyna celujemy w zdobycie jakiegoś trofeum. Z takimi zawodnikami, bardzo dobrym trenerem oraz ogromnym potencjałem kibiców na trybunach musimy coś wygrać! Są to plany jak najbardziej realne a ja osobiście mam same dobre przeczucia przed startem sezonu - ocenił.
Kadra PGE Skry Bełchatów na sezon 2014/2015
Rozgrywający: Nicolas Uriarte, Aleksa Brdjović
Atakujący: Mariusz Wlazły, Maciej Muzaj
Przyjmujący: Michał Winiarski, Facundo Conte, Nicolas Marechal, Wojciech Włodarczyk
Środkowi: Karol Kłos, Andrzej Wrona, Srecko Lisinac, Piotr Badura
Libero: Ferdinand Tille, Kacper Piechocki
I trener: Miguel Falasca
II trener: Fabio Storti
statystyk: Francesco Oleni
trener przygotowania fizycznego: Daniel Lecouna
fizjoterapeuta: Michał Woźniak
kierownik drużyny: Sebastian Gaszek
Opracowali: Dominika Pawlik i Marcin Olczyk