Agnieszka Kąkolewska: Musimy ograniczyć błędy

Młoda środkowa reprezentacji Polski cieszy się ze zwycięstwa w turnieju World Grand Prix w Limie, ale ma świadomość dalszej pracy, jaka czeka ją i koleżanki.

Po pierwszych zawodach cyklu bało-czerwone mają na koncie komplet zwycięstw i z optymizmem mogą podchodzić do kolejnych spotkań. Same siatkarki starają się jednak tonować nastroje przed najbliższymi meczami. - Trzy zwycięstwa bardzo cieszą, bo trenujemy i wychodzimy na boisko po to właśnie, by wygrywać. Ale widzimy, że są elementy, nad którymi trzeba jeszcze popracować. Przede wszystkim musimy skupić się na ograniczeniu własnych błędów. Tych przytrafia się nam wciąż zbyt wiele - podkreśla cytowana przez serwis pzps.pl Agnieszka Kąkolewska.
[ad=rectangle]  
W najbliższym czasie niwelowanie niedokładności może być dodatkowo utrudnione, gdyż z kadry z powodu urazu wypadła, przynajmniej na jakiś czas, Joanna Wołosz, będąca dotychczas podstawową rozgrywającą w talii Piotra Makowskiego. Jej miejsce w pierwszym składzie zajmie Izabela Bełcik. Doświadczenie zawodniczki PGE Atomu Trefla Sopot jest na pewno olbrzymim atutem, ale z obecnym zespołem trenuje ona niespełna dwa tygodnie, więc czasu na doszlifowanie współpracy zbyt wiele nie było. W meczu z Peru jej współpraca z drużyną nie wygląda jeszcze za dobrze. Zmienniczką jej będzie z kolei Emilia Kajzer, która wprawdzie znalazła się w szerokim składzie Polski na World Grand Prix, ale ostatnio nie trenowała z zespołem. - Ten problem dotyczy przede wszystkim nas, środkowych. Może to nie wyglądało najlepiej w ostatnim meczu z Peru, ale myślę, że na najbliższych treningach poprawimy to zgranie - przekonuje środkowa Impela Wrocław.

Źródło artykułu: