Oceny zawodników PGE Skra Bełchatów (skala 1-6):
Rozgrywający:
Nicolas Uriarte - 4,5
Tym razem przytrafiło mu się kilka prostych błędów (dwa razy źle dogrywał Kłosowi, a raz daleko za antenkę wyrzucił Antigę), ale i tak dla rywali był nie do rozgryzienia. Pokazał klasę kompletnie gubiąc blok rywali, jak i w sytuacjach, gdy całkowicie wyczyścił siatkę Wlazłemu. Przeciwnicy zresztą w całym meczu postawili 3 punktowe bloki, co najlepiej świadczy o tym, że ze sposobem gry Uriarte nie radzili sobie zupełnie.
Środkowi:
Andrzej Wrona - 4,5
Najlepszy blokujący całego spotkania, zanotował w sumie cztery bloki, czyli więcej niż wszyscy zawodnicy Resovii. Oprócz tego skończył dokładnie połowę z sześciu ataków.
Karol Kłos - 3,5
Tym razem był tym słabszym z duetu środkowych. Kilka razy minął się z piłką lub był do niej nieco spóźniony, efektem czego były cztery z dziesięciu skończone ataki oraz jeden blok.
Jędrzej Maćkowiak - grał zbyt krótko, by ocenić jego występ
Środkowy, który przez Miguela Falascę oddelegowywany jest w pole zagrywki, świetnie poradził sobie z zadaniem od trenera. Utrudnił wyprowadzanie akcji rywalom i dobrze spisał się w asekuracji.
Atakujący:
Mariusz Wlazły - 6
Najlepszy zawodnik ostatniego finału, dzięki czemu zgarnął trzecią kolejną statuetkę MVP. Atakujący zakończył punktami 14 z 18 akcji, a do tego dołożył sześć asów serwisowych i trzy bloki. Wyciągnął seta ze stanu 19:20 na 25:20, dzięki skutecznej zagrywce.
Przyjmujący:
Stephane Antiga - 4
W odbiorze zagrywki rzeszowian nie schodził poniżej pewnego poziomu, a był najczęstszym celem zagrywek rywali. Wywalczył cztery oczka, atakując dziewięciokrotnie. W kluczowych momentach nie zawiódł.
Facundo Conte - 4,5
Podobnie jak Francuz: słabiej w przyjęciu, ale dużo lepiej w ataku. Po ciężkim początku (kilka razy ostrzelali go rywale i sam miał problemy z kończeniem akcji) zaczął grać z taką mocą i determinacją, że ciężko było go zatrzymać (nie został zresztą ani razu zablokowany).
Samuel Tuia - grał zbyt krótko, by ocenić jego występ
Libero:
Paweł Zatorski - 4,5
W swoim ostatnim występie w bełchatowskich barwach zagrywkę przyjmował dziesięć razy, myląc się tylko raz. Nie zawodził w obronie, robił to, co do niego należało.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
[nextpage]Oceny zawodników Asseco Resovia Rzeszów (skala 1-6):
Rozgrywający:
Lukas Tichacek - 3
Popisał się skuteczną zagrywką oraz blokiem. Rozegranie Czecha było bardzo czytelne dla bełchatowian i nie zawsze dokładne.
Fabian Drzyzga - grał zbyt krótko, by ocenić jego występ
Środkowi:
Łukasz Perłowski - 1,5
Podstawowy środkowy, a zarazem kapitan zespołu, nie był oparciem dla swoich kolegów z drużyny. Nie potrafił wywalczyć choćby punktu i szybko został zmieniony.
Piotr Nowakowski - 3,5
Zdecydowanie najlepszy środkowy po stronie Resovii. To właśnie jego gra na siatce oraz dobra zagrywka pozwoliły na odrobienie strat w drugiej odsłonie. Popisał się dwoma asami serwisowymi, jednym blokiem oraz trzema skończonymi akcjami.
Grzegorz Kosok - 2,5
Zmienił kapitana drużyny na boisku, ale niczym szczególnym się nie wyróżnił. Wywalczył zaledwie dwa punkty: w ataku oraz blokiem.
Atakujący:
Dawid Konarski - 3
Przyzwoity występ rzeszowskiego atakującego, szczególnie na tle drużyny. Wywalczył sześć oczek przy skuteczności 43 proc. (najwyższej w ekipie obok Veresa).
Jochen Schoeps - 2
Zawalił końcówkę trzeciej odsłony, dwukrotnie nadziewając się na blok bełchatowian. Postraszył rywali zagrywką i to było wszystko, na co było go stać w tym meczu.
Przyjmujący:
Nikołaj Penczew - 1
Słaby występ Bułgara. Nie radził sobie w przyjęciu bełchatowskiej zagrywki, która na początku spotkania i tak nie była tak groźna, jak później. Zupełnie nie potrafił także skończyć ataku (0/3), przez co szybko zszedł z boiska.
Paul Lotman - 3,5
Trzykrotnie popełniał błędy w odbiorze, ale mimo wszystko był najlepiej punktującym zawodnikiem w swoim zespole. Amerykanin wywalczył siedem punktów, w tym jednego asa serwisowego.
Peter Veres - 3
Najlepszy finałowy występ Węgra, który nie najgorzej radził sobie z przyjęciem rywali. W ofensywie zanotował trzy oczka przy siedmiu atakach, ale zupełnie nie popisał się w polu zagrywki.
Libero:
Krzysztof Ignaczak - 2,5
W tym spotkaniu Igła nie popisywał się spektakularnymi obronami, a z odbiorem zagrywki (szczególnie tej Wlazłego), miał sporo problemów. Mylił się czterokrotnie w przyjęciu, ale obok Lotmana był najbardziej ostrzeliwanym przez bełchatowian zawodnikiem.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
[/b]