Ćwierćfinały mistrzostw Polski jak do tej pory nie przysporzyły zbyt wielu emocji. Wyjątkiem może być niedzielne spotkanie w Olsztynie, gdzie Indykpol AZS uległ ZAKSIE dopiero po tie-breaku. A podopieczni Krzysztofa Stelmacha mieli szansę na to, by przedłużyć rywalizację na tym etapie rozgrywek.
Zespoły z pierwszej czwórki po rundzie zasadniczej, jak jeden mąż, powygrywały pierwsze dwumecze i brakowało im zrobienia ostatniego kroku w stronę półfinału. Asseco Resovia Rzeszów i ZAKSA Kędzierzyn-Koźle już dokonały tej sztuki, czy w poniedziałek dołączy do nich Skra?
Podopieczni Miguela Falaski napotkali opór ze strony Inżynierów w pierwszym meczu rundy play-off, kiedy to stołeczna ekipa wygrała drugiego seta w Bełchatowie 25:20. I chociaż dwie następne partie padły łupem bełchatowian, to łatwo o zwycięstwo nie było. Niezaspokojony apetyt zawodników Jakuba Bednaruka dał znać o sobie już następnego dnia: AZS Politechnika Warszawska miała w górze piłkę setową w pierwszej odsłonie, ale po grze na przewagi musiała uznać wyższość rywala. Skra włączyła wówczas szósty bieg i zdemolowała rywala, w czym wydatny udział miał Mariusz Wlazły.
- [i]W niedzielę po raz kolejny Mariusz Wlazły zrobił różnicę, więc nie ma tu za bardzo czego tłumaczyć. Każdy zna możliwości kapitana Skry, który potrafi sam wygrywać mecze. Tym razem znów byliśmy tego świadkami[/i] – nie ukrywał środkowy warszawskiej drużyny, Marcin Nowak.
Druga i siódma ekipa sezonu zasadniczego wrócą do rywalizacji po dwóch tygodniach. W tym czasie Inżynierowie trenowali przed kolejnymi meczami PlusLigi, a bełchatowianie wzięli udział w turnieju finałowym o Puchar Polski, z którym jednak pożegnali się w półfinale. Przez to mistrzostwo kraju to ostatnia deska ratunku na wywalczenie trofeum w kończącym się sezonie, bowiem fiaskiem zakończyły się starty w pucharach CEV i krajowym.
Czy w poniedziałek Skra powetuje sobie porażkę w Zielonej Górze i będzie chciała jak najszybciej zakończyć rywalizację z AZS Politechniką Warszawską?
AZS Politechnika Warszawska - PGE Skra Bełchatów / pon., 24 marca 2014 r., godz. 19:00
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!