Prezes Chemika o Andrzeju Niemczyku: Jego opinia nie miała dla nas znaczenia

Andrzej Niemczyk stwierdził, że Chemik Police radził się go w sprawie zwolnienia Mariusza Wiktorowicza. - Gdyby nie moja konsultacja, Wiktorowicz raczej straciłby posadę przed sezonem - powiedział.

W trakcie jednego ze spotkań ligowych trener Andrzej Niemczyk przyznał, że zwolnienie Mariusza Wiktorowicza mogło być błędem. Uznał go za perspektywicznego trenera, jednego z bardziej utalentowanych szkoleniowców młodego pokolenia. - Dokładnie wszystko przemyśleliśmy i stwierdziliśmy, że to będzie najlepsze rozwiązanie dla klubu. Dla mnie, jako dla zwykłego człowieka, to nie była łatwa decyzja. Porozmawiałam z trenerem, ustaliliśmy, że rozstajemy się w zgodzie. Zaznaczyłam, że mam ogromny szacunek do tego, co osiągnął z Chemikiem. Zarówno do sukcesu w ubiegłym sezonie, jak i do pracy już za czasów Orlen Ligi - mówi Joanna Żurowska, prezes Chemika Police.

W drugiej części wypowiedzi były selekcjoner kadry narodowej dodał, że włodarze z Polic dzwonili z prośbą o konsultację. Niemczyk miał powiedzieć, że Wiktorowicz to dobry wybór i warto mu zaufać. - Gdybym wtedy powiedział, że ten trener się nie nadaje, najprawdopodobniej już przed sezonem straciłby pracę - mówił. Prezes Żurowska precyzuje tę konstatację. - Nic na ten temat nie wiem. Jeśli mam być szczera, to słyszałam o tym, ale w kontekście poprzedniego sezonu. Mam tu na myśli okres przed zatrudnieniem trenera Wiktorowicza na stanowisku, jeszcze za czasów pierwszej ligi. Wtedy być może taka konsultacja została przeprowadzona, ale ja tego nie wiem, jeszcze wtedy nie byłam prezesem. Być może poprzednicy zasięgnęli rady trenera. W tym sezonie nic takiego nie miało miejsca - zaznacza prezes beniaminka.

[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

[/b]

Źródło artykułu: