Dziura na środku siatki u Czarnych?

Po meczu z Lotosem Trefl Gdańsk szkoleniowiec Cerrad Czarnych Radom może mieć do dyspozycji tylko dwóch środkowych. Urazów nabawili się bowiem Jozef Piovarci i Adam Kamiński.

Jozef Piovarci  po jednym z serwisów mocno złapał się za bark i boisko opuszczał z grymasem na twarzy. Szkoleniowiec beniaminka z Mazowsza nie chciał ryzykować i mecz dokończył Bartłomiej Grzechnik. Słowak od początku tygodnia narzekał na urazy. - Najpierw był przeziębiony, później miał problemy z kolanem, teraz doszedł jeszcze bark. Problemy zdrowotne ostatnio Józka nie opuszczają - mówił na pomeczowej konferencji Robert Prygiel.

Środkowy jest już po badaniach, ale nie wiadomo jeszcze, czy wystąpi w spotkaniu z AZS-em Częstochowa. - Czekamy na wyniki, nie mamy pewności, czy nie jest to coś poważnego. Zdrowie zawodnika jest najważniejsze - informuje Sławomir Monik, rzecznik prasowy Czarnych. W meczu przeciwko Lotosowi Trefl Gdańsk radomianie sporo ryzykowali zagrywką, więc brak Piovarciego w kolejnym pojedynku byłby odczuwalny zwłaszcza w tym elemencie.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Nie wiadomo także, czy na parkiet w Częstochowie wybiegnie drugi podstawowy środkowy Czarnych. Adam Kamiński, blokując Macieja Zajdera w ostatniej akcji meczu, nabawił się urazu, który może go wykluczyć z wyjazdu pod Jasną Górę. W takim przypadku Robert Prygiel miałby do dyspozycji dwóch nominalnych środkowych. Mógłby również zdecydować się na przesunięcie z ataku na środek Wytze Kooistry, który w eliminacjach do mistrzostw świata występował właśnie na tej pozycji.

Piovarci i Kamiński są podstawowymi środkowymi Czarnych
Piovarci i Kamiński są podstawowymi środkowymi Czarnych
Komentarze (0)