Po kilku miesiącach przerwy, 20 stycznia 2014 roku znów wróciła sprawa przejścia Boćka z AZS-u Częstochowa do ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Sąd Odwoławczy przy PZPS nałożył na ZAKSĘ karę pieniężną i okresowo zawiesił atakującego reprezentacji Polski. Jednak dwa dni później - 22 stycznia - SO postanowił wstrzymać wykonanie prawomocnej decyzji.
- Ta sytuacja na pewno niezbyt dobrze wpłynęła na tego chłopaka, który tak naprawdę dopiero rozpoczyna swoją karierę. To zamieszanie jest po prostu bez sensu. Nie będę wnikał w szczegóły, ale ta sprawa musi być jak najszybciej zakończona. Trzeba pamiętać, że my mamy mistrzostwa świata, a Bociek najprawdopodobniej będzie jednym z naszych reprezentantów i być może nawet podstawowym atakującym kadry. To powinny zrozumieć wszystkie strony dla dobra całej polskiej siatkówki, a nie myśleć tylko o swoich partykularnych interesach - stwierdził stanowczo w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Waldemar Wspaniały.
[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
[/b]
"Salomonowy" wyrok SO tylko wzmacnia mnie w tym przekonaniu. W tle - takie mam wrażenie - są czyjeś mocno urażone ambicje. A Pan Wspaniały Czytaj całość