Budowlane nie mają miłych wspomnień po ostatnim meczu ligowym. W starciu z Aluprofem Bielko-Biała prowadziły już 2:0. Pozwoliły jednak rywalkom przejąć inicjatywę i ostatecznie przegrały po dramatycznym tie-breaku. W decydujących fragmentach zabrakło im bloku i skuteczności w ataku. Łodzianki narzekały też na dziesięciominutową przerwę, która wybiła je z rytmu. - Nie pierwszy raz mamy taki problem. Po drugim secie wychodzimy na parkiet i jesteśmy zupełnie innym zespołem. Bardzo nam zależy na zwycięstwach. Nie wiem co się z nami dzieje w tych ważnych momentach. Gdybym znała odpowiedź na to pytanie, pewnie byśmy wygrały - stwierdziła środkowa łódzkiej drużyny, Olga Tracz. Trener Adam Grabowski będzie musiał się z tymi kłopotami uporać, jeśli liczy na punkty we Wrocławiu.
Impelowi w poniedziałek zapewne będzie zależało na jak najszybszym zwycięstwie. Wrocławianki bowiem już w czwartek rozegrają w Belgii rewanżowe spotkanie Pucharu Challange z VC Oudegem. W pierwszym starciu podopieczne Tore Aleksandersena bardzo gładko pokonały swoje anonimowe przeciwniczki. Impelki zdają sobie jednak sprawę, że z łodziankami tak łatwo im nie pójdzie. - Jak zwykle spodziewamy się zaciętego spotkania. Kiedy na początku sezonu mierzyłyśmy się z Budowlanymi w ich składzie było kilka nowych zawodniczek, które występowały ze sobą od niedawna i przez to miały problemy ze zgraniem. Tym razem będzie już trudniej, dlatego my musimy zagrać swoją najlepszą siatkówkę - zaznacza Makare Wilson.
Faworytem poniedziałkowego starcia z pewnością są gospodynie. Biorąc pod uwagę porażkę Chemika Police w Pile, mają one szanse na zrównanie się punktami z liderem Orlen Ligi. Muszą tylko zgarnąć pełną pulę. Sytuacja Budowlanych w tabeli również jest obiecująca. Drużyna z Łodzi traci trzy oczka do czwartego miejsca. W zeszłym sezonie oba zespoły mierzyły się ze sobą cztery razy, a aż trzy z tych spotkań zakończyły się tie-breakiem. W rundzie zasadniczej drużyny wygrały we własnych halach 3:2. W play-offie natomiast dwukrotnie górą były wrocławianki, zwyciężając 3:2 u siebie i 3:0 na wyjeździe. W decydujących meczach błyszczała przede wszystkim Katarzyna Konieczna. Czy atakująca Impela ponownie okaże się katem łodzianek?
Impel Wrocław - Beef Master Budowlani Łódź / poniedziałek, 16 grudnia, godzina 20.30.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko!Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!