Przed meczem wzięlibyśmy jeden punkt w ciemno - komentarze po meczu PGNiG Nafta Piła - Chemik Police

Wiesław Popik jest zadowolony z postawy swoich zawodniczek w meczu przeciwko Chemikowi. - Chciałbym pogratulować swoim zawodniczkom, że spełniły wszystkie założenia taktyczne - powiedział trener.

Anna Werblińska (kapitan Chemika Police): Przede wszystkim składam serdeczne gratulacje na ręce kapitana i trenera zespołu z Piły. Ten mecz od początku nie układał się po naszej myśli. Miałyśmy słabe przyjęcie i brak kończącego ataku. W trzecim secie jeszcze próbowałyśmy coś zrobić, niestety rozpędzone pilanki sobie z nami poradziły. Zagrałyśmy słabe spotkanie. Musimy przeanalizować mecz i wyciągnąć wnioski.

Joanna Kuligowska (kapitan PGNiG Nafta Piła): Pierwszy mecz w tym sezonie, w którym zdobyłyśmy trzy punkty. Bardzo się z tego cieszymy. Myślę, że przełomem był ten pierwszy sen, w którym wygrałyśmy końcówkę. Zagrałyśmy bardzo dobrze zagrywką. W obronie zagrałyśmy również przyzwoicie.

Mariusz Wiktorowicz (trener Chemika Police): Gratuluje zwycięstwa zespołowi z Piły. Przegraliśmy kolejne spotkanie. Zgadzam się z tym, że pierwszy set mógł zaważyć na wyniku całego spotkania. Biorę tę porażkę na swoje barki, ponieważ zaryzykowaliśmy dzisiaj grę w nowym ustawieniu. Chciałem też, aby zagrały dzisiaj dziewczyny, które mniej grały w poprzednich meczach. Mimo rotacji w naszym składzie, zespół z Piły grał konsekwentnie. W ataku byliśmy lepsi, ale statystyka nie gra. Wynik jest taki, a nie inny. Jest to nasza druga porażka z rzędu. Musimy pracować dalej i wyciągać wnioski.

Wiesław Popik (trener PGNiG Nafta Piła): Na pewno wynik i nasza gra cieszą. Chciałbym pogratulować swoim zawodniczkom, że spełniły wszystkie założenia taktyczne. Blokiem zdobyliśmy piętnaście punktów. Dziękuje także kibicom, którzy w ważnych momentach swoim dopingiem spowodowali, że aż serce się unosiło i chciało się grać. Wygraliśmy z nie byle kim. Cieszymy się bardzo, bo gdyby przed meczem dawał nam ktoś jeden punkt to brali byśmy go w ciemno. Zdobyliśmy pierwszy raz trzy punkty. Musimy ciągle szukać naszego stylu, a jak widać wychodzi nam to coraz lepiej.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Źródło artykułu: