Czy wsparcie kibiców pomoże beniaminkowi? - zapowiedź meczu BBTS Bielsko-Biała - AZS Politechnika Warszawska

W sobotę kibice w Bielsku będą mieli okazję obejrzeć po raz pierwszy od 10 lat męską siatkówkę na najwyższym ligowym poziomie. BBTS Bielsko-Biała otworzy sezon we własnej hali meczem z AZS PW.

Jeden z dwóch ligowych beniaminków nie zanotował udanego startu w nowej rzeczywistości, kiedy to debiutował na Podpromiu, mając naprzeciwko siebie zespół mistrza Polski, a przeciwko sobie kilka tysięcy fanatycznych rzeszowskich kibiców. Tylko w pierwszym secie bielszczanie mieli spore szanse na zwycięstwo, ale zabrakło im zimnej krwi i doświadczenia, żeby ostatecznie rozstrzygnąć tę odsłonę na swoją korzyść. Pozostałe dwa sety przebiegły już bardziej pod dyktando podopiecznych trenera Andrzeja Kowala i w efekcie goście nie ugrali nawet seta w swoim debiutanckim meczu. Ale nie można zapominać, że był to najtrudniejszy możliwy przeciwnik i już niejeden o wiele mocniejszy i bardziej doświadczony zespół opuszczał Podpromie z zerowym kontem.

Zespół z Bielska-Białej nie dokonał żadnego spektakularnego transferu po awansie do PlusLigi, aczkolwiek zdecydowano się na zmianę na pozycji pierwszego rozgrywającego (Macionczyka zastąpił Fijałek) oraz na sprowadzenie atakującego z Argentyny, "Pepe" Gonaleza. Do zespołu dołączył także Serb Stojković, który gra na przyjęciu, jak również środkowy Kokociński, który poprzedni sezon spędził w Kielcach. Czterej wyżej wymienieni zwykle wychodzą w podstawowym składzie, wraz z przyjmującym Błońskim i środkowym Buniakiem, którzy grali już w BBTS w pierwszej lidze. Zespół jest prowadzony nadal przez tego samego trenera, Bułkowskiego, który przed meczem mówił portalowi SportoweFakty.pl: - Na pewno większe szanse (niż z Resovią – przyp. red.) mamy z Politechniką. To pierwszy mecz u nas. Bardzo będziemy chcieli się pokazać naszej bielskiej publiczności, która coraz liczniej przychodzi na mecze siatkówki. Jest nowa hala. 10 lat temu była PlusLiga w Bielsku-Białej, teraz jest znowu.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Przeciwnie niż bielski beniaminek, AZS Politechnika Warszawska rozpoczęła sezon od meczu na własnym parkiecie i to zakończonego szybkim zwycięstwem nad Effectorem Kielce. W tym spotkaniu warszawiacy zagrali skutecznie w ataku, dobrze w bloku i wykorzystywali kontry, a najbardziej zabłysnął nikomu dotąd nieznany 18-letni przyjmujący Szalpuk, nagrodzony statuetką MVP. Biorąc pod uwagę, że mecz z Bielska będzie transmitowany przez telewizję, to na pewno oczy całej siatkarskiej Polski będą na niego skierowane po tym efektownym debiucie, zobaczymy, czy poradzi sobie z taką presją. W podstawowym składzie na pierwszy mecz pojawili się także rozgrywający Woicki i atakujący Gontariu, ale nie wiadomo, czy to oni rozpoczną drugie spotkanie, bo ich nominalni zastępcy są również w bardzo dobrej formie, co pokazali w meczu z Perugią w finale Memoriału Ambroziaka.

Warszawski zespół, jak co sezon, stracił większą część swojego składu i dokonał wielu transferów. Część z nich to doświadczeni siatkarze o znanych nazwiskach, jak rozgrywający Woicki i Zatko czy atakujący Gontariu, a część została ściągnięta z zaplecza ekstraklasy jak przyjmujący Kaczorowski czy środkowy Sacharewicz. Mimo gruntownie przemeblowanego składu i żenująco niskiego budżetu warszawscy akademicy w okresie sparingowym radzili sobie bardzo dobrze, na zakończenie wygrywając po raz drugi w historii Memoriał Ambroziaka, i tak samo dobrze otwierając sezon ligowy, pokazując w meczu z Effectorem Kielce ciekawą, kombinacyjną i skuteczną siatkówkę.

Gdyby porównywać tylko budżety, to w sobotę zagrają przeciwko sobie zespoły z bardzo podobnej półki i jest to najniższa półka ligowa. Jednak atutami po stronie gości z Warszawy są o wiele większe doświadczenie i ogranie (również w używaniu systemu wideo weryfikacji, co może zadecydować o wygraniu meczu, jak to kiedyś udowodnił trener Bednaruk), dwóch rozgrywających na wysokim poziomie i passa zwycięstw nieprzerwana od początku września. Atutem podopiecznych trenera Bułkowskiego będzie na pewno wsparcie kibiców i determinacja, żeby na własnym parkiecie odnieść zwycięstwo i uczcić w ten sposób powrót do PlusLigi po 10 latach.

BBTS Bielsko-Biała - AZS Politechnika Warszawska /sob., 19.10.2013 o godz. 14.45

Komentarze (0)