WGP gr. L: Rosjanki uciekły "spod topora"

Siatkarki reprezentacji Rosji odwróciły losy spotkania z Niemkami. Przegrywały bowiem już 0:2, ale trzy kolejne partie rozstrzygnęły na swoją korzyść.

Mecz pomiędzy reprezentacjami Rosji i Niemiec miał bardzo podobny przebieg do spotkania Turcja - Dominikana. Po wyrównanej walce w premierowej odsłonie 25:22 triumfowały nasze zachodnie sąsiadki. Jeszcze bardziej gładko wygrały drugiego seta, zakończonego do 17. Prym w ich szeregach wiodły Maren Brinker i Christiane Furst, które łącznie uzbierały 15 i 14 punktów.

W trzeciej partii nieco się rozluźniły, co błyskawicznie wykorzystały rywalki. Coraz lepiej grała liderka Sbornej, Natalia Gonczarowa. Jej drużyna zaczęła dominować w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła, odwracając losy pojedynku. Podopieczne Giovanniego Guidettiego niewiele mogły zrobić przy rozkręcających się Rosjankach.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Gdy w czwartej części zespół Jurija Mariczewa odprawił przeciwniczki 25:19 było jasne, że do wyłonienia zwycięzcy potrzebny będzie tie-break. Więcej sił i determinacji zachowały na niego nasze wschodnie sąsiadki, triumfując do 11.

Gonczarowa kończyła najtrudniejsze piłki i uzbierała na swoim koncie 21 "oczek". Dzięki tej wygranej jej ekipa wciąż ma szanse na znalezienie się w czołowej "szóstce" World Grand Prix. Obecnie zajmuje dziewiąte miejsce z dorobkiem 14 punktów. Niemki są dwie lokaty niżej z 12 "oczkami".

Niemcy - Rosja 2:3 (25:22, 25:17, 18:25, 19:25, 11:15)

Niemcy: Weiss, Brinker, Ssuschke-Voigt, Furst, Beier, Kożuch, Durr (libero) oraz Hanke, Brandt, Hippe, Geerties, Izquierdo.

Rosja: Zariażko, Gonczarowa, Pankowa, Chaplina, Koszeliewa, Szliakowaja, Małowa (libero) oraz Borodakowa, Pasinkowa, Matienko, Małyk, Kriuczkowa (libero).

Komentarze (0)