- Jesteśmy bardzo zadowoleni z postawy Pawła i od razu było wiadomo, że będziemy chcieli, by u nas został. Negocjacje troszkę trwały, ale obie strony chciały dojść do porozumienia, więc skończyło się podaniem rąk i podpisami na umowie - powiedział prezes PGE Skry Konrad Piechocki.
Źródło artykułu: