LŚ: Zbyt dużo błędów własnych w dziwnym spotkaniu - wypowiedzi po meczu Polska - Brazylia

Mimo walki i determinacji Polacy przegrali drugie spotkanie z Brazylijczykami. - Nie jesteśmy w najlepszej formie, ale jesteśmy na najlepszej drodze, by ją osiągnąć - podkreślił Anastasii.

[color=#000000]Marcin Możdżonek (kapitan reprezentacji Polski): Gratuluję Brazylijczykom, bo ponownie okazali się od nas lepsi. Ten mecz był trochę dziwny, nasza gra bowiem falowała. Popełniliśmy wiele prostych błędów, jest to normalne w tej fazie sezonu reprezentacyjnego, ale tych błędów było zbyt dużo. Mimo porażki widzę pozytyw tego spotkania - walczyliśmy, pokazaliśmy determinację w naszej grze. Brazylijczycy lepiej od nas rozpoczęli tie-breaka i nie zdołaliśmy ich dogonić.

[/color]Bruno Rezende (kapitan reprezentacji Brazylii): W meczu była bardzo zacięta walka. Popełniliśmy dużo błędów własnych, zbyt dużo, by grać z tak wymagającym rywalem, jakim jest reprezentacja Polski. Jeśli chcemy wywalczyć awans do Final Six, nie możemy grać tak, jak w tym spotkaniu, nie możemy popełniać tylu błędów. Wiedzieliśmy, że dwukrotne pokonanie Polaków będzie bardzo trudnym zadaniem, w poprzednim sezonie tyle razy z nimi przegraliśmy. Jesteśmy bardzo zadowoleni z postawy naszej drużyny, z gry młodych siatkarzy i zwycięstwa.

Andrea Anastasi (trener reprezentacji Polski): Zagraliśmy lepiej niż w meczu inaugurującym tę edycję Ligi Światowej, z czego jestem zadowolony. Oczywiście, jeszcze nie jesteśmy w najlepszej formie, ale jesteśmy na najlepszej drodze, by ją osiągnąć.

Bernardo Rezende (trener reprezentacji Brazylii): Ten mecz był niezwykle zacięty, obie drużyny mogą z niego wyciągnąć wiele wniosków, nabrać nowego doświadczenia. Popełniliśmy bardzo dużo błędów własnych, bo aż 42. Ważne jest, że młodzi zawodnicy - Isac i Lucarelli - mogli zagrać przy takiej atmosferze, jaka panuje w Polsce na każdym meczu siatkówki. Złą wiadomością dla nas jest kontuzja Lucasa, jednego z naszych najlepszych zawodników, który naciągnął mięsień (prawdopodobnie brzucha - przyp. red.) i będzie musiał pauzować przez kilka tygodni.

Źródło artykułu: