W nie najlepszych humorach do piątkowego meczu z Niemcami w Lidze Światowej przystąpią reprezentanci Włoch, którzy są wymieniani jako główni faworyci do zwycięstwa w grupie B. Podopieczni Mauro Berruto w spotkaniu towarzyskim ponownie okazali się gorsi od Francji, przegrywając w czterech setach.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
W sobotę selekcjoner Italii posłał do boju identyczny wyjściowy skład jak w piątek. Natomiast trener Trójkolorowych, Laurent Tillie, dokonał korekty na pozycji rozgrywającego (Toniuttiego zastąpił Redwitz), przyjmującego (Tuia w miejsce Quesque) oraz środkowego bloku (Le Goff za Le Roux). Pomimo tych kilku modyfikacji, jakość gry reprezentacji Francji nie spadła i kolejny raz zawodnicy znad Sekwany mogli się cieszyć ze zwycięstwa nad siatkarzami z Półwyspu Apenińskiego. Bohaterami we francuskiej drużynie byli atakujący Mory Sidibe (17 punktów) oraz przyjmujący Earvin N'Gapeth (13 "oczek"), którym wtórował Rafael Redwitz umiejętnie posyłający swoim kolegom z kadry piłki do ataku.
Włosi przyczyn swojej porażki doszukiwali się w sporej ilości błędów własnych oraz niepewności w grze. - Te mecze dały nam do zrozumienia, co musimy jeszcze poprawić. Czeka nas pracowity tydzień - powiedział Cristian Savani.
Włochy - Francja 1:3 (26:28, 19:25, 25:20, 23:25)
Włochy: Beretta (10), Parodi (2), Savani (14), Zajcew (14), Trawica (3), Birarelli , Rossini (libero) oraz Cester (3), Lanza (2), Fedrizzi (4), Vettori (11), Piano (4), Baranowicz, Giovi.
Francja: Hardy- Dessources (6), Redwitz (2), N'Gapeth (13), Le Goff (5), Tuia (8), Sidibe (17), Grebennikov (libero) oraz Toniutti, Quesque (1), Lyneel (9).
[b]
[/b]