Andrea Anastasi: Londyn to już historia

Selekcjoner reprezentacji Polski siatkarzy nie może doczekać się rozpoczęcia tegorocznej Ligi Światowej. Zaznacza też, że zapomniał już o niepowodzeniu na ostatnich igrzyskach olimpijskich.

W tym artykule dowiesz się o:

Andrea Anastasi z entuzjazmem przygotowuje polską kadrę do kolejnych turniejów międzynarodowych, które w tym roku czekają jego zespół. Selekcjoner z optymizmem spogląda w przyszłość i nie ma zamiaru rozpamiętywać gorszego występu jego podopiecznych na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie. - To już historia. Rozmawialiśmy już szczegółowo na ten temat, ostatni raz w listopadzie, i teraz skupiamy się wyłącznie na przyszłości. Takie jest życie, że nie zawsze się wygrywa. Ja jednak jestem pozytywnym człowiekiem i nie roztrząsam porażek. My doskonale wiemy, co się stało, jakie błędy popełniliśmy i co trzeba poprawić w przyszłości. Poza tym nie jest łatwo w każdym turnieju być na podium. Dużo rozmawialiśmy na ten temat z chłopakami, którzy również mieli swoje spostrzeżenia. Dla mnie najważniejszą ideą jest zaufanie i wiara w naszą drużynę - wyjaśnia włoski trener cytowany przez serwis pzps.pl.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Już wkrótce w nowej formule zainaugurowana zostanie Liga Światowa. Szkoleniowiec reprezentacji Polski podkreśla, że jest wielkim fanem tych zawodów. - Uwielbiam "światówkę" i dziwię się, gdy inni trenerzy mówią, że traktują te rozgrywki tylko jako okazję do treningów. Ja się pytam, jakich treningów?! Zawsze trzeba starać się wygrać ten turniej niezależnie od wszystkich trudów z nim związanych - podkreśla Anastasi.

źródło: pzps.pl

Komentarze (0)