Brązowy medal Orlen Ligi z pewnością nie poprawi minorowych nastrojów w Banku BPS Muszyniance Fakro Muszyna. Nieoficjalne wiadomości ze środowiska siatkarskiego i doniesienia portalu sadeczanin.info są bezlitosne dla fanów muszynianek: z finansowania klubu ma definitywnie wycofać się główny sponsor Bank BPS, którego zobowiązania zaciągnięte wobec Muszynianki i grających w niej zawodniczek wynoszą prawie 2 miliony złotych. Póki co nikt w samym klubie nie potwierdza tych doniesień, jednak coraz częściej mówi się o rozpadzie drużyny, która zdobyła z tym sezonie Puchar CEV.
Portal SportoweFakty.pl dotarł do informacji, które pozwalają wierzyć w to, że klub znad Popradu nie jest skazany na ligowy niebyt. Władze Muszynianki już teraz szukają zastępcy Banku BPS i mają prowadzić negocjacje z firmą Koral, której siedziba znajduje się w Nowym Sączu. Jeżeli dojdzie do porozumienia, Muszynianka zyska nowego sponsora tytularnego i środki, które pozwolą na utrzymanie klubu w najwyższej klasie rozgrywkowej. Przesądzone jest jednak to, że w przyszłym roku nie zobaczymy w Muszynie takich gwiazd jak Anna Werblińska czy Agnieszka Bednarek-Kasza.
Druga wiadomość dotycząca brązowych medalistek ligi dotyczy ich możliwej fuzji z beniaminkiem ekstraklasy, Chemikiem Police. Zachodniopomorski klub dysponuje potężnym jak na polskie warunki, bo aż dwunastomilionowym budżetem i wydaje się, że już teraz może on dyktować warunki w Orlen Lidze. To właśnie do Polic mają w kolejnym sezonie trafić wspomniane wyżej Werblińska i Bednarek-Kasza, mówi się też o hitowym transferze Małgorzaty Glinki-Mogentale. Przedstawiciele Chemika mieli rozmawiać z władzami małopolskiej drużyny na temat ewentualnego połączenia obu klubów w obliczu finansowej niewydolności Muszynianki. Nie wiadomo jednak, czy zarząd Mineralnych poważnie zastanawia się nad tą propozycją.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
W Rzeszowie przed sezonem też psioczyli na Kowala że nic nie zdobędzie juz z tą drużyną że Mistrz Polski drugi raz w jego wykonaniu będzie niemożliwy do zdobycia, a jak było ostatecznie każdy już wie.
Takze dajcie spokój z obrażaniem Serwińskiego , napiszcie lepiej któremu innemu polskiemu trenerowi udało się wygrać Puchar CEV. Czytaj całość