Trzecie spotkanie o brązowy medal znakomicie rozpoczęły siatkarki z Muszyny. Podobnie jak to było w pierwszych dwóch meczach, bielszczanki nie radziły sobie ze środkowymi Mineralnych. Dwukrotnie blokowana była Helena Horka, a także Sylwia Pelc. Goście prowadzili już 6:0, a na pierwszej przerwie technicznej Aluprof miał tylko jedno "oczko" na swoim koncie. Dopiero wówczas nastąpiło przebudzenie gospodyń. Podopieczne Wiesława Popika zaczęły pewniej atakować, wywierając presję na przyjmujących. Sukcesywnie odrabiały straty do stanu 10:12, gdy trener Bogdan Serwiński przerwał koncert gry bielszczanek biorąc czas na żądanie. W kolejnym fragmencie pierwsze skrzypce w ekipie gości grały Chorwatka Sanja Popović oraz kapitan zespołu Muszynianki, doświadczona Aleksandra Jagieło.
Gdy kolejny punkt zdobyła Jagieło (17:14 dla Mineralnych), sytuacja na parkiecie zupełnie się odwróciła. Pięć kolejnych punktów padło łupem Aluprofu, a m.in. dwukrotnie znakomicie atakowała rezerwowa zawodniczka miejscowych, Joanna Frąckowiak. Przy stanie 21:21 dwa razy piłkę w górze miały siatkarki z Bielska-Białej, ale zarówno wspomniana Frąckowiak jak i Ewelina Sieczka zmarnowały szanse na wyjście na prowadzenie. Mineralne wyszły na prowadzenie, którego nie oddały już do końca seta obejmując prowadzenie w meczu 1:0.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
Drugi set ponownie kapitalnie rozpoczęły zdobywczynie Pucharu CEV z tego sezonu. Prowadziły już 7:2, znów grając pewnie na siatce, zatrzymując atakujące z Bielska-Białej (m.in. dwukrotnie odbiła się jak od ściany Ewelina Sieczka). Tym razem bielszczanki nie potrafiły poderwać się do lepszej gry, popełniając sporo błędów własnych. Wkrótce znów kapitalny fragment miały Jagieło i Popović, które ciągły grę Muszynianki. Po którymś z kolei już pewnym uderzeniu kapitan gości na tablicy wyników widniał rezultat 10:16. Mineralne utrzymywały kilkupunktową przewagę. Przy stanie 14:19 dwa razy skuteczna była wprowadzona na parkiet Kinga Kasprzak i przyjezdne były już bardzo blisko triumfu w tej partii. Kolejny już w tym meczu skuteczny blok gości dał im zwycięstwo i prowadzenie 2:0.
Początek trzeciej odsłony był bardziej wyrównany niż w dwóch poprzednich setach. Seria ataków z obu stron i wymiana ciosów sprawiły, że wynik oscylował wokół remisu ze wskazaniem na Muszyniankę (7:9). Od tego momentu przyjezdne zdobyły jeszcze cztery kolejne "oczka" i zbudowały sobie wysoką przewagę. Bielszczanki zupełnie nie radziły sobie w przyjęciu. Po kiwce niezawodnej w meczach z Aluprofem Eleonory Dziękiewicz zespół z Muszyny był już bardzo blisko końcowego triumfu (14:19). W końcówce gospodynie wykorzystały rozluźnienie Mineralnych i doprowadziły do wyrównania po 22. Wówczas znowu pokazała się Dziękiewicz, a także Jagieło. Ostatecznie siatkarki z Muszyny triumfowały do 23 sięgając po trzecie miejsce w Orlen Lidze na koniec sezonu 2012/2013.
BKS Aluprof Bielsko-Biała - Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna 0:3 (23:25, 16:25, 23:25)
BKS Aluprof: Bergrova, Horka, Cella, Sieczka, Wołosz, Pelc, Sawicka (libero) oraz Łyszkiewicz, Frąckowiak, G. Wojtowicz, Szymańska.
Bank BPS Muszynianka Fakro: Serena, Popović, Dziękiewicz, Jagieło, Werblińska, Gajgał-Anioł, Maj (libero) oraz Kasprzak, Kaczmar, Rousseaux, Sieradzan.
Sędziowie: Jarosław Makowski (I), Katarzyna Sokół (II)
MVP: Aleksandra Jagieło
Widzów: 600
Stan rywalizacji: 0:3 (Bank BPS Muszynianka Fakro zdobyła brązowy medal mistrzostw Polski)