Maciej Pawliński: Kończymy sezon na smutno

Ogromną dawkę emocji zgotowały nam na warszawskim Torwarze drużyny walczące o 5. miejsce w PlusLidze. Ostatecznie to Skra Bełchatów wyszła z tej batalii zwycięsko i zagra w Pucharze Challenge.

Pierwsze dwa sety wskazywały na to, że PGE Skra będzie musiała przedłużyć swój pobyt w stolicy, bo Politechnika prowadziła 2:0 i dominowała nad przeciwnikiem w każdym siatkarskim elemencie. W takiej sytuacji niejeden zespół spisałby już mecz na straty, tym bardziej, że końcówka drugiej partii należała do takich, które później długo prześladują zawodników w koszmarach. Bełchatowianie prowadzili 23:18, by w końcu przegrać 23:25. - Mogliśmy wygrać i przedłużyć rywalizację, ale mecz był bardzo zacięty i tak naprawdę żaden wynik nie byłby niespodzianką. Oczywiście, kończymy ten sezon na smutno, ale przynajmniej poniedziałkowe spotkanie bardzo fajnie wyglądało, walczyliśmy do końca, próbowaliśmy, jednak nie wystarczyło tego na Skrę. Możemy być więc przynajmniej połowicznie zadowoleni - powiedział nieco zasmucony Maciej Pawliński, przyjmujący Politechniki.

- Byliśmy nastawieni na walkę, chcieliśmy przed własnymi kibicami zagrać mecz na wysokim poziomie i się to udało. Szkoda tylko, że wynik nie w tę stronę, co trzeba - dodał.

Pojedynki warszawsko-bełchatowskie powoli możemy zaliczać do tych najbardziej elektryzujących siatkarską PlusLigę. W dodatku, Inżynierom gra się przeciwko wciąż jeszcze aktualnym wicemistrzom Polski bardzo dobrze. - Faktycznie, ze Skrą zagraliśmy trzy czy cztery tie-breaki i chociaż większość spotkań przegraliśmy, widowiska były naprawdę najwyższej klasy - przyznał Pawliński.

Szóste miejsce nie jest szczytem marzeń, ale dla Politechniki, która jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywek przeżywała liczne perturbacje, wydaje się być wystarczającym wynagrodzeniem za trudy całego sezonu. - Klub nie miał pieniędzy, by sprowadzić gwiazdy, ale stworzyliśmy poukładany zespół. Moim zdaniem, możemy ocenić ten sezon zdecydowanie na plus - stwierdził 30-letni zawodnik.

Czy zostanie więc w Warszawie?  - Nie mam pojęcia, bo nie było żadnych rozmów. Pewnie niedługo wszystkiego się dowiemy. Teraz czas na zasłużony odpoczynek - zakończył.

Maciej Pawliński zagrał ze Skrą bardzo dobre spotkanie, jednak jego postawa nie wystarczyła do zwycięstwa
Maciej Pawliński zagrał ze Skrą bardzo dobre spotkanie, jednak jego postawa nie wystarczyła do zwycięstwa

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Źródło artykułu: