Jadar Radom najbliższy weekend spędza w rozjazdach. Najpierw w piątek i sobotę radomianie rozgrywają dwumecz z reprezentantami niemieckiej Bundesligi – Netzhoppers, a następnie wezmą udział w turnieju w Pile.
Pierwsze spotkanie z niemiecką drużyną zakończyło się zwycięstwem Jadaru. - Co tu dużo mówić. Dominowaliśmy od początku do końca, co mnie bardzo cieszy - relacjonował nam tuż po zakończeniu spotkania szkoleniowiec radomian Mirosław Zawieracz.
Trener radomian w sparingu z Niemcami postanowił wypróbować wszystkich swoich zawodników, poza Damianem Domonikiem, który leczy jeszcze uraz odniesiony w zeszłym tygodniu podczas Festiwalu Siatkówki w Radomiu. Jak twierdzi, ciężko jest kogoś wyróżnić, bo wszyscy spisali się świetnie. - Naprawdę jestem zadowolony z formy, jaką prezentują moi gracze. Z dnia na dzień widać poprawę w ich grze, co rokuje optymistycznie przed kolejnymi tygodniami i ligowym sezonem - cieszy się Zawieracz.
W wyjściowym składzie radomian zabrakło Wojciecha Żalińskiego, którego zastąpił Marcin Owczarski. Młody atakujący Jadaru uskarża się na kontuzję kolan, jakiej nabawił się podczas zgrupowania reprezentacji Polski. - Wojtek nie mógł rozegrać całego meczu, ponieważ ma drobne problemy z kolanami, które uniemożliwiają mu grę w pełnym wymiarze - wytłumaczył Zawieracz.
Szkoleniowiec Jadaru Radom niezwykle zachwala atmosferę, jaką stworzono w Przemęcie. Mecz Jadaru z Netzhoppers cieszył się naprawdę dużym zainteresowaniem. Hala została wypełniona po brzegi, a kibice stworzyli głośny doping. Po meczu drużyna sformowana z mieszkańców Przemętu rozegrała z Jadarem pokazowy set, co miejscowym zawodnikom wyraźnie sprawiło mnóstwo frajdy.
Kolejne spotkanie z Netzhoppers Jadar Radom rozegra w sobotę o godzinie 11.
Jadar radom – Netzhoppers 3:0 (25:18, 25:18, 25:21)
Jadar: Maciończyk, Kocik, Owczarski, Terlecki, Pawliński, Kosok, Stańczak (libero) oraz Żaliński, Górski, Małecki, Chaberek, Bucki