Do niespodziewanego zdarzenia doszło w końcówce pierwszego seta, w trakcie chellenga. W hali w Rzeszowie zgasło całkowicie oświetlenie i sędziowie podjęli decyzję o wstrzymaniu gry. Po kilkunastu minutach wszystko wróciło do normy i można było kontynuować spotkanie.
Kibicom awaria nie przeszkodziła w dobrej zabawie. Cała hala pokryła się światełkami z komórek, stwarzając przy tym magiczną atmosferę.
Źródło artykułu: