Władimir Alekno (trener Zenitu Kazań): W ostatni weekend przegraliśmy 2:3 z Dynamem Krasnodar w lidze i ta lekcja była dla nas bardzo przydatna. Moi zawodnicy wyglądali na naprawdę skoncentrowanych i skupionych, ponieważ wiedzieli, że nie mogą lekceważyć znaczenia tego pierwszego starcia z Dynamem. Jednak to zwycięstwo nic nie znaczy. Jest to dopiero pierwszy krok na drodze do Omska, ale wszystko rozstrzygnie się w przyszłym tygodniu w Moskwie.
Jurij Czerednik (trenera Dynama Moskwa): Przybyliśmy do Kazania w środę o 4, ale trudny lot nie usprawiedliwia słabej postawy Dynama. Było kilka dobrych akcji i długich, ale ogólnie nie znaleźliśmy naszej właściwej drogi do gry. Uważam, że Zenit był tego dnia lepszy niż Trentino. Zdajemy sobie sprawę, jak potężnym i silnym zespołem jest Zenit Kazań, ale nie odczuwamy presji przed rewanżem, który odbędzie się w przyszłym tygodniu w Moskwie. Będziemy walczyć do końca!
Maksim Michajłow (kapitan Zenitu Kazań): Dynamo to bardzo silny rywal, z którym trzeba grać z maksymalnym zaangażowaniem. Dziś mieliśmy lepsze przyjęcie, dlatego było nam łatwiej atakować. Zrobiliśmy krok do przodu, ale rywalizacja składa się z dwóch spotkań. Aby awansować trzeba zrobić dwa kroki. Kibice tradycyjnie byli naszym siódmym graczem. Dziękuję im bardzo za wsparcie. Pomaga nam to często i jest w nich klucz do naszego sukcesu.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!