Bogdan Serwiński: Eksperci medialni urabiają polskim trenerom markę jako nieudacznikom

Bogdan Serwiński, trener Banku BPS Muszyna przyznaje, że w kwestii wyboru szkoleniowca reprezentacji Polski jest krytycznie nastawiony zarówno wobec samych zawodniczek jak i mediów.

- Wydaje mi się, że trenerzy nie powinni się w tej kwestii wypowiadać. Polski Związek Piłki Siatkowej jest w tej kwestii decydentem. Natomiast jeśli chodzi o wypowiedzi zawodniczek czy dywagacji na ten temat, to ja mam bardzo negatywne zdanie na temat opinii wyrażanych o polskich trenerach. Wyrażane opinie są nieuczciwe, nieuzasadnione i całkowicie nie pokrywają się z rzeczywistością. Niestety eksperci medialni urabiają polskim trenerom markę jako nieudacznikom. Równie dobrze, my jako trenerzy możemy powiedzieć, że należy powymieniać dziennikarzy na zagranicznych, żeby było lepiej - przyznaje Bogdan Serwiński szkoleniowiec Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna.

Opiekun zespołu z Małopolski nie ukrywa, że krytycznie ocenia m.in. wypowiedzi swoich zawodniczek, które uważają, że jedyną słuszną decyzją jest powołanie na stanowisko szkoleniowca reprezentacji selekcjonera z zagranicy. - Dziewczyny wypowiadają się o trenerach zagranicznych, ja czytam te wywiady, mają dużo racji, ale to nie jest tak, że kiedy trenerem zostanie McCutcheon to one nie  zaczną nagle skakać jak Hooker (Destine Hooker, reprezentantka USA - dop. red.). Na to trzeba ciężko pracować. Nasze 15. miejsce w rankingu FIVB to nie jest tylko i wyłącznie odpowiedzialność trenerów, którzy zostali wcześniej pozwalniani. Jeżeli jest sukces, to rozkłada się on wcześniej na zawodniczki, trenera, prezesów itd. Podobnie jest w przypadku porażki - uważa Serwiński.

Szkoleniowiec krytykuje również zawodniczki, które otwarcie przyznają, że nowym selekcjonerem reprezentacji Polski powinien zostać obcokrajowiec. -  Ja uważam, że zawodniczki w przypadku takich pytań powinny odmawiać odpowiedzi, ponieważ jest to nietaktowne. Moim zdaniem podejmowanie tego typu decyzji to rola działaczy, a nie siatkarek. Wypowiedzi zawodniczek, pragnących szkoleniowców z najwyższej półki bardzo degradują tych poprzedników, którzy wcześniej byli. Wiadomo, że zawodnik nie jest niewolnikiem, tylko partnerem do pracy, ale to wszystko jest zbyt agresywne - przyznaje opiekun wicemistrzyń Polski.

Bogdan Serwiński (z prawej) krytykuje media  i zawodniczki za opinie głoszone w stosunku do polsich trenerów
Bogdan Serwiński (z prawej) krytykuje media i zawodniczki za opinie głoszone w stosunku do polsich trenerów
Źródło artykułu: