- Bardzo się cieszymy, że zdołaliśmy wygrać to spotkanie bez straty seta. Mocno walczyliśmy o taki wynik. Graliśmy równo w każdej partii i uniknęliśmy przestojów, które dosyć często się nam do tej pory przydarzały - mówił po zwycięstwie Patryk Czarnowski, środkowy Jastrzębskiego Węgla. - Są to dla nas bardzo ważne punkty. Umocniliśmy swoją pozycję w czołówce tabeli - dodał jastrzębianin.
Podopieczni Lorenzo Bernardiego, poza "turecką" wpadką w Pucharze CEV, są niepokonani w tym sezonie na własnym parkiecie, a w PlusLidze ostatni raz przegrali na początku listopada. - Wygraliśmy siódmy raz z rzędu w rozgrywkach ligowych. To świadczy o sile naszego zespołu i dodaje pewności siebie. Przystępujemy do spotkań z coraz to większym przekonaniem, że możemy wygrać z każdym - zaznaczył siatkarz, który po dwuletnim pobycie w Kędzierzynie-Koźlu wrócił do Jastrzębia.
Poczucie własnej wartości będzie teraz jastrzębianom bardzo potrzebne, bo czeka ich trójmecz z bełchatowską Skrą. Dwa pojedynki w ramach Pucharu Polski przedzieli mecz o ligowe punkty, którego gospodarzem będzie ekipa Jacka Nawrockiego.
- Będą to bardzo ważne mecze, ale Skrą zajmiemy się po świętach - zapowiedział z optymizmem Patryk Czarnowski.