W sobotnim starciu w Pałacu Sportu kibice mogli obejrzeć aż pięć setów. Przedstawiciele Budowlanych Łódź na pomeczowej konferencji sprawiali wrażenie bardziej zadowolonych, pomimo porażki. Tauron MKS Dąbrowa Górnicza dopiero po raz trzeci w tym sezonie stracił punkty. W pierwszej rundzie siatkarki z hali przy Alei Róż uległy tylko Muszyniance oraz Aluprofowi. Mecz w Łodzi zainaugurował rundę rewanżową. - Bardzo się cieszymy, że udało nam się wywieźć chociaż dwa punkty z tego meczu. Dziewczyny z Łodzi bardzo nam podniosły poprzeczkę. Poniosły tydzień wcześniej sromotną porażkę z Muszynianką, a tym razem od początku były podbudowane, podminowane i widać było po prostu, że walczyły o każdą piłkę. My wyszłyśmy rozluźnione i tak to wyglądało przez te dwa sety. Cieszę się, że zamknęłyśmy to w tym piątym secie, dobrze jest wywieźć dwa punkty, a nie zero - mówiła po meczu Aleksandra Liniarska.
Pomimo że od dłuższego czasu MKS gra bez kluczowej zawodniczki - Krystyny Strasz, zarówno drużyna, jak i kibice mocno ściskają kciuki za powrót do zdrowia libero. - Krysia dalej czuje się słabo, bierze suplementy. Trenuje z nami, ale niestety nie jest na tyle dobrze, żeby mogła z nami jeździć, grać i dawać z siebie 100 procent - wyjawiła środkowa MKS-u.
Pod nieobecność Strasz na pozycji libero występowała początkowo Charlotte Leys, ale od kilku spotkań obowiązki wypełnia Milena Stacchiotti. - Dziewczyny dobrze wywiązują się z tej roli. Dla nich może było ciężko, żeby przejść na pozycję libero, gdzie właściwie się przyjmuje i gra wyłącznie w obronie. Z meczu na mecz jest lepiej, Milena bardziej się przystosowała do tej pozycji - zapewniła zawodniczka.
Już w niedzielę dąbrowianki wyruszyły w podróż do Stambułu, gdzie spotkają się z Eczacibasi. Dla MKS-u to mecz o "być albo nie być" w Lidze Mistrzyń. Czy siatkarki z Dąbrowy podejdą do tego meczu z takim nastawieniem, z jakim wyszyły naprzeciw nim łodzianki w sobotę? - Mam nadzieję, że tak będzie i pokażemy się z jak najlepszej strony - zakończyła Liniarska. - Do każdego spotkania trzeba być zmotywowanym. Starcie z Budowlanymi pokazało, że faktycznie można wyciągać trudne sytuacje. Mam nadzieję, że dobrze będzie wyglądał ten mecz w Stambule, jestem optymistką - dodała Joanna Kaczor, która została wyróżniona nagrodą MVP w sobotnim spotkaniu Orlen Ligi.