Cel: wywalczyć awans! - zapowiedź meczu Atom Trefl Sopot - Asystel Carnaghi Villa Cortese

Atom Trefl Sopot, którego nie opuszczają problemy od początku tego sezonu, staje do walki o awans do kolejnej rundy w Lidze Mistrzyń. Dla obu ekip stawka meczu jest ogromna.

O Atomie Treflu Sopot głośniej ostatnio w gazetach ze względu na zamieszane związane z nagłą zmianą trenera niż na wyniki sportowe. A te, nie są najgorsze, jako że Atomówki w lidze spisują się coraz lepiej a w Lidze Mistrzyń stoją przed szansą awansu do kolejnej fazy rozgrywek. Jak podkreślają same zawodniczki, są bardzo zdeterminowane i chcą wygrać pojedynek z włoską ekipą. - Wiemy, że musimy wygrać za 3 pkt i do tego będziemy dążyć. Villa Cortese to bardzo trudny przeciwnik, ale wierzę, że jesteśmy w stanie go pokonać - mówi przed meczem Brazylijka, Erika Coimbra, która doskonale zna włoskie zespoły.

Tak więc przed Atomem jeden z ważniejszych meczów w historii. Aby wyjść z grupy, sopocianki muszą wygrać w stosunku setów 3:0 lub 3:1. Nie będą miały znaczenia pojedyncze bilanse punktowe w każdej z partii. - Drzwi się zamkną, albo otworzą - komentuje sytuację przed spotkaniem przyjmująca Atomu, Klaudia Kaczorowska, która w ostatnim spotkaniu zdobyła statuetkę MVP.

Widać, że zamieszanie wokół drużyny wpłynęło mobilizująco na zawodniczki, ich zaangażowanie widać było na boisku z Siódemką Legionovią Legionowo, którą ograły łatwo 3:0. - Teraz jesteśmy zupełnie inną drużyną. Od pierwszego meczu w lidze znacząco się poprawiłyśmy, zarówno fizycznie, taktycznie ale także i mentalnie - komentuje postawę drużyny brazylijska przyjmująca. Sopocianki będą chciały pokazać, mimo wszystkich napotkanych problemów, że stać je na sprawienie psikusa niedowiarkom, którzy spisywali Atomówki na straty już przez początkiem rozgrywek pucharowych.

Ale także dla Włoszek ten pojedynek jest niezwykle istotny. To dla nich być albo nie być w Lidze Mistrzyń. Zespół Giovanniego Caprary również ma sobie coś do udowodnienia. W Serie A, Asystel MC Carnaghi Villa Cortese Volley nie spisuje się na miarę oczekiwań, a w ostatniej kolejce przeciwniczki Atomu doznały dotkliwej porażki z liderem rozgrywek, Yamamay Busto Arsizio 1:3. Mecz ten był uznawany za derbowy i porażka w nim mocno podrażniła ambicje Paoli Cardullo i spółki. W Sopocie, obecnie 7. zespół Serie A, będzie chciał pokazać, że stać go na wiele i na pewno nie odpuszczą żadnego punktu w tym spotkaniu.

Pierwszy pojedynek obu drużyn w Villa Cortese, zawodniczki z Półwyspu Apenińskiego przechyliły na swoją korzyść wynikiem 3:1, ale podopieczne Adama Grabowskiego nie były tylko i wyłącznie tłem dla rywalek. Mecz był wyrównany i sopocianki nie wykorzystały w tamtym spotkaniu wielu okazji na zdobycie choćby punktu. Atomówki z pewnością teraz liczą na rewanż.

Czy podrażnione Włoszki pokażą klasę i odeślą Atom do rozgrywek Pucharu CEV? Czy obie drużyny wyjdą na boisko sparaliżowane stawką meczu? Odpowiedź na te pytania we wtorek w hali ERGO.

Atom Trefl Sopot - Asystel MC Carnaghi Villa Cortese / wt, 11.12.2012, godz. 20

Źródło artykułu: