Podjęliśmy walkę - komentarze po meczu Delecta Bydgoszcz - ZAKSA Kędzierzyń-Koźle

Świetne widowisko stworzyli w niedzielne popołudnie siatkarze Delekty Bydgoszcz oraz ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Ostatecznie dwa duże punkty zostały w Łuczniczce.

Paweł Zagumny (kapitan ZAKSY): Bydgoszczanie świetnie zaprezentowali się przede wszystkim w zagrywce i obronie. My daliśmy z siebie wszystko, ale to wystarczyło tylko na zdobycie jednego punktu. Nie mamy czasu rozmyślać o niedzielnej porażce, bowiem już w środku tygodnia czeka trudny pojedynek w Lidze Mistrzów, a potem kolejne ligowe starcie.

Wojciech Jurkiewicz (kapitan Delekty): Kluczem do końcowego triumfu była zagrywka. Wówczas gdy mocniej serwowaliśmy, to rywale mieli problemy z odbiorem piłki i czystym wyprowadzeniem kontry. Ten element zanikł w trzecim i czwartym secie. Na szczęście wróciliśmy do swojej gry w tie-breaku. Według mojej opinii to był główny powód naszego sukcesu.

Daniel Castellani (trener ZAKSY): Dla drużyny Delekty należą się same komplementy. Zwłaszcza za świetną zagrywkę i krótkie kontry. Natomiast mój zespół też zasłużył na słowa uznania, gdyż w trudnym momencie potrafiliśmy się podnieść i podjęliśmy rękawicę doprowadzając do dodatkowej partii. Właśnie wówczas pokazaliśmy prawdziwy charakter i walczyliśmy o każdą piłkę.

Piotr Makowski (trener Delekty): W ostatnim tygodniu mogliśmy trenować trochę ciężej i dłużej niż nasi rywale. Zwłaszcza dużo czasu poświęciliśmy na serwis, bo wiemy, że takie rzeczy pomagają nam zdobywać punkty z trudnymi rywalami. Mamy trochę inne cele niż ZAKSA i Resovia. Właśnie takie triumfu sprawiają bydgoskim kibicom sporo radości. Trochę pogubiliśmy się w środku spotkania, ale w decydującym momencie wrócił dobry serwis Stephana Antigi.

Komentarze (3)
Fan z Bydg
19.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przyznam że dość zaskakująco wygląda tabela. 
avatar
stary kibic
19.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zagrywka zawsze była lekarstwem na ZAKSę. Oni sami też zagrywką wygrywali mecze. Nie da się wygrywać wszystkiego, ale Stefan jest jeden i pokazuje, że nie tylko siła razy ramię wygrywa mecz. 
avatar
MareczekBiałeBłota
18.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeszcze raz wielkie BRAWA DLA DELEKTY !!!!