Bez Rourke, bez przyjęcia Atom bez szans - relacja ze spotkania Atom Trefl Sopot - Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna

Atom Trefl Sopot przegrał w ERGO Arenie z Bankiem BPS Muszynianką Fakro Muszyna 1:3. Było to pierwsze starcie mistrza z wicemistrzem Polski z ubiegłego sezonu w Orlen Lidze.

Spotkanie mistrza z wicemistrzem Polski to absolutny hit nie tylko drugiej kolejki Orlen Ligi, ale i całej rundy. Na parkiecie oglądaliśmy jednak w większości zupełnie nowe zawodniczki w porównaniu z ubiegłorocznymi pojedynkami obu drużyn. Mistrz kraju, Atom Trefl Sopot rozpoczął bez kontuzjowanej Sylwii Wojcieskiej oraz Noris Cabrery - i tu uwaga - Australijki Rachel Rourke. Najlepiej punktująca zawodniczka pierwszej kolejki Orlen Ligi (29 punktów) nie zagrała z powodów czysto formalnych. Chodzi o klauzulę o odejściu do zagranicznego klubu zawartą w kontrakcie z poprzednim... Bankiem BPS Muszynianką Fakro. Dla sopocianek było to poważne osłabienie. Rourke oglądała mecz z wysokości trybun hali ERGO Arena.

Otwarcie hitu kolejki należało do wicemistrzyń Polski. Już od początku seta wiele błędów przydarzyło się zawodniczkom z Sopotu zarówno w przyjęciu jak i w walce na siatce. Mineralne prowadziły najpierw 5:1, a na pierwszej przerwie technicznej już 8:2. Gospodynie obudziły się z letargu za sprawą zagrywki Izabeli Bełcik. Lepszy, odrzucający od siatki serwis sprawiał kłopoty rywalkom. Atom zniwelował straty do dwóch "oczek" (12:10), "zmuszając" trenera Bogdana Serwińskiego do porozmawiania ze swoimi zawodniczkami na przerwie na żądanie. Prowadzenie sopocianki uzyskały już na drugiej przerwie technicznej (16:15). - Nie stawiamy bloku, nie bronimy ataków. Jak jest dobry moment to trzeba poderwać zespół. Ktoś to musi zrobić na boisku - apelował zdegustowany trener Serwiński.

W kolejnych fragmentach za sprawą dobrych zmian Mineralne znów doszły swoje rywalki. Przy stanie 22:22 Kinga Kasprzak najpierw skutecznie obiła blok sopocianek, a później została bohaterką ostatnich momentów seta. Jej as serwisowy trafił idealnie w wolne pole Atomu. Przy kolejnej piłce - meczowej - przyjmująca Banku BPS Muszynianki Fakro znów uderzyła celnie w mniej więcej to samo miejsce parkietu i goście triumfowali.

Kolejną odsłonę znakomicie rozpoczęły Mineralne. Świetne ataki ze skrzydeł i as serwisowy Sanji Popović dały wicemistrzyniom kraju pięciopunktową przewagę (8:3). - Tak nie może być! Cholera, nie spuszczać głów. Jesteście u siebie - denerwował się na przerwie technicznej na swoje podopieczne trener Jerzy Matlak. Reprymenda nieco podziałała na Atomówki. Bardzo dobrze spisała się młoda Justyna Łukasik, która zatrzymała kilka razy samą Popović. Sopocianki wyrównały stan rywalizacji na 13:13. Wyróżniała się w ataku Brazylijka Erika Coimbra, a po stronie Muszynianki Helene Rousseaux. Atom prowadził jeszcze 18:17, ale na przerwie na żądanie dla Matlaka już przegrywał jednym punktem (20:21). Oglądaliśmy fragment ciekawej i obfitującej w walkę końcówki seta, gdzie jednak to gospodynie poszły za ciosem po swoich dobrych akcjach. Atak po bloku Anny Podolec pozwolił Atomówkom wyrównać stan meczu.

Znakomita zagrywka Agnieszki Bednarek-Kasza i Kingi Kasprzak pozwoliła podopiecznym Serwińskiego objąć prowadzenie 8:4 na początku trzeciego seta. Goście odjeżdżali punktowo rywalkom prowadząc już 13:6. Świetny fragment miała Sanja Popović, która regularnie punktowała na skrzydle. Tymczasem Atomówkom przydarzało się coraz więcej błędów, szczególnie w przyjęciu. Przewaga muszynianek urosła do ośmiu punktów (20:12). Bezradne przez większość seta gospodynie przegrały ostatecznie do 13.

W secie czwartym od początku dużo błędów z obu stron sprawiło, że wynik oscylował w granicach remisu (8:7, 13:12). Nieudany atak ze środka Doroty Pykosz i później Anity Kwiatkowskiej spowodowały, że prowadzenie wróciło do Mineralnych. Te po fenomenalnej akcji Valentina Serena do Sanja Popović zwiększyły przewagę do trzech "oczek" (18:15) i zbliżyły się do pomyślnego zakończenia spotkania wyjazdowego w ERGO Arenie. Atomówki nie potrafiły poradzić sobie w przyjęciu zwłaszcza zagrywki Muszynianki. Ostatecznie goście triumfowali 25:18 i 3:1. Wicemistrz kraju pobił zatem mistrza Polski.

Atom Trefl Sopot - Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna 1:3 (22:25, 25:23, 13:25, 18:25)

Atom Trefl Sopot: Bełcik, Szełuchina, Kaczorowska, Coimbra, Pykosz, Podolec, Zenik (libero) oraz Kuziak, Łukasik, Wilk, Kwiatkowska.

Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna: Kasprzak, Serena, Werblińska, Dziękiewicz, Popović, Bednarek-Kasza, Maj (libero) oraz Kaczmar, Rousseaux, Jagieło, Gajgał-Anioł, Sieradzan.

MVP: Agnieszka Bednarek-Kasza
Sędziowie: 

Agnieszka Michlic (I), Jacek Broński (II)

Komentarze (5)
anwil
13.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przecietna zawodniczka Weblisnka prosze cie co ty piszesz dziewczyna po kontuzji . Moim zdaniem najlepsza polska przyjmujaca 
panda
13.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda, że dwa ostatnie sety były tak mało zacięte, przysłoniły one obraz całego spotkania, które i tak nie było jakieś super zacięte, ale szkoda, że Atomówki nie podjęły prawie żadnej walki z Czytaj całość
avatar
barabasz
13.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratulacje!!! Mamy już komplet punktów Trener Matlak nie sprawdził się jako trener reprezentacji i widzę że nieprzyzwoite wyzwiska zawodniczek do niczego nie doprowadzi. 
avatar
gerth
13.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mimo wszystko nie było tak źle, spodziewałem się że bedzie gorzej. Pierwsze dwa sety w zasadzie wyrównane, w trzecim nie wiem czy zabrakło motywacji wiary czy czego. Mimo wszystko uważam że jak Czytaj całość
avatar
Jarek
13.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdzie ten Atom, nie ma go, nie ma go...nie mówiąc już o publiczności, której w tym mieście też nie ma. Mecz miał charakter sparingu, a nie poważnej walki o punkty z obu stron.Jedyne usprawiedli Czytaj całość