Doświadczony bułgarski atakujący postanowił skupić się na grze w swoim klubie, twierdząc że zdrowie nie pozwoli mu już łączyć gry na najwyższym poziomie na dwóch frontach.
Kończąc reprezentacyjną karierę Wladimir Nikołow odniósł się jeszcze do rozstania z kadrą jej poprzedniego selekcjonera: - Stojczew zawsze chce wyglądać na prawdziwego patriotę. Porzucił drużynę narodową dla powodów, których ja zupełnie nie rozumiem. Skoro tak mu zależało na zespole, powinien pojechać z nami do Londynu, a innymi sprawami zająć się po igrzyskach. Tymczasem on nas po prostu porzucił w bardzo niefortunnym momencie. Oczywiście wiele osób może się ze mną nie zgadzać, a nawet mnie atakować, ale taka właśnie jest moja prywatna opinia - przyznał Bułgar.