IO siatkówka kobiet: O pierwszą wygraną - zapowiedź meczu Polska - Wenezela

Biało-czerwone w przedostatnim spotkaniu w turnieju olimpijskim grupy A zmierzą się z siatkarkami Wenezueli, które podobnie jak Polki nie wygrały jeszcze żadnego meczu. Piątkowe spotkanie będzie dla podopiecznych Marco Bonitty szansą, by odnieść pierwsze, niezwykle ważne zwycięstwo, dające szansę na awans do ćwierćfinału Igrzysk Olimpijskich w Pekinie.

W tym artykule dowiesz się o:

Dotychczas oba zespoły w siatkarskim turnieju olimpijskim w Pekinie nie odniosły jeszcze zwycięstwa, Wenezuelki na inaugurację przegrały w trzech setach ze złotymi medalistkami z Aten i gospodyniami turnieju, Chinkami. Siatkarki z Ameryki Południowej nie sprostały także Japonkom, które bardzo pewnie wykorzystywały wszelkie błędy rywalek, straszliwie męcząc się w ataku. W trzecim meczu siatkarki Wenezueli zagrały z Amerykankami, z którymi wygrały jedną partię, był to set historyczny, bowiem Wenezuelki grają po raz pierwszy na Igrzyskach Olimpijskich. Z kolei Polki przegrały na początku z Kubankami, choć zapowiadało się bardzo obiecująco, gdyż pierwszy set padł łupem Polek, niestety trzy kolejne wygrały brązowe medalistki olimpijskie sprzed czterech lat. Od wygrania pierwszej partii w bardzo dobrym stylu rozpoczął się również mecz z Chinkami, jednak tu ponownie trzy partie na swoją korzyść rozstrzygnęły rywalki. Cenne zwycięstwo miało przyjść we wtorkowym meczu z Japonkami, niestety Polki po dramatycznym i emocjonującym widowisku uległy w tie-breaku. Dlatego też, by przedłużyć swoje szanse na awans do ćwierćfinału, biało-czerwone muszą wygrać z Wenezuelkami. Piątkowe rywalki Polek plasują się na 29. miejscu w rankingu FIVB, będąc najsłabszą drużyną występującą w Pekinie.

Z pewnością podopieczne Marco Bonitty rywalek obawiać się nie powinny, gdyż to one są faworytkami tej rywalizacji, choć ze słabszymi zespołami należy grać bardzo uważnie i być w pełni skoncentrowanym. Obawiać się można jedynie o kwestię mentalną, czy nasze siatkarki podniosą się po bardzo dotkliwej porażce z Japonkami. Polskie zawodniczki zapewniają jednak, że w drużynie jest dobra atmosfera, a duch walki ciągle pozostał. Spotkanie z siatkarkami z Kraju Kwitnącej Wiśni, jak i te wcześniejsze pokazało, iż niektóre nasze zawodniczki nie są w najwyższej formie. Dotychczasowa liderka zespołu, Małgorzata Glinka w Pekinie gra bardzo nierówno, w szczególności brakuje jej skutecznego, pewnego ataku. Miejmy nadzieję, że swoją grę poprawią nasze środkowe, gdyż stać ich na bardzo dobrą postawę, której jak na razie nie prezentują. Liderką drużyny jest Katarzyna Skowrońska-Dolata - choć nie wyszedł jej pierwszy mecz z Kubankami, w dwóch kolejnych grała znakomicie będąc liderką zespołu. Obawiać nie musimy się także o grę Marioli Zenik, spisującą się pewnie w obronie, wyciągającą nieprawdopodobne piłki. W meczu z Japonkami bardzo dobrze wypadły Milena Rosner i Katarzyna Skorupa, udowadniając, iż są w stanie pomóc zespołowi w najtrudniejszych momentach.

Wszystkie podopieczne Tomasa Fernandeza występują w swojej lidze. Wenezuelki nie imponują także warunkami fizycznymi, są zespołem bardzo niskim. Najlepiej punktującą w ekipie z Ameryki Południowej jest Jayce Andrade i Desiree Glod, mocnym punktem w przyjęciu jest Maria Valero. W poprzednich spotkaniach Wenezuelki pokazały, iż nie boją się rywalek i grają to co potrafią, prezentując mocny, kombinacyjny atak. Polki mecz z Wenezuelą muszą wygrać, gdyż porażka eliminuje biało-czerwone z dalszej walki w turnieju.

Bukmacherzy wyraźnie typują, że wygrają Polki. Za złotówkę postawioną na zwycięstwo biało-czerwonych otrzymamy 1,01 zł, a za zwycięstwo zawodniczek Tomasa Fernandeza - 10,00 zł.

Mecz między Polską a Wenezuelą rozegrany zostanie w sobotę o godzinie 6:30. Bezpośrednią relację będzie można śledzić w portalu SportoweFakty.pl.

Komentarze (0)