Za dużo zawirowań - komentarze po spotkaniu Jastrzębski Węgiel - ZAKSA

Zarówno kapitan, jak i szkoleniowiec ekipy z Kędzierzyna-Koźla nie mieli dobrych humorów po trzecim pojedynku o brązowy medal PlusLigi. Jastrzębski Węgiel wygrał zdecydowanie i prowadzi w rywalizacji 2:1.

Paweł Zagumny (kapitan ZAKSY Kędzierzyn-Koźle): Przez dwie pierwsze partie prowadziliśmy wyrównaną walkę. W trzecim secie rywale wyraźnie odskoczyli, a my nie byliśmy w stanie się im przeciwstawić. Mam nadzieję, że w kolejnym meczu zagramy znacznie lepiej.

Zbigniew Bartman (kapitan Jastrzębskiego Węgla): Cieszymy się ze zwycięstwa. Wracamy do hotelu, by się zregenerować przed kolejnym spotkaniem.

Krzysztof Stelmach (trener ZAKSY Kędzierzyn-Koźle): Źle rozpoczęliśmy ten mecz, a późniejsza pogoń za rywalem nie przyniosła efektu. Nasza gra ciągle faluje. Po dobrych zawodach przychodzą słabe. Rywale zaprezentowali dobrą formę, a ich atakujący był nie do zatrzymania. W trzeciej partii w ogóle nas nie było. Drugie spotkania w fazie play-off zawsze gramy lepiej i mam nadzieję, że się pozbieramy na kolejny pojedynek. Zawirowania w klubie na pewno nam nie pomagają.

Lorenzo Bernardi (trener Jastrzębskiego Węgla): Na pewno zagramy w niedzielę ostatni mecz we własnej hali. Bardzo chcielibyśmy go wygrać.

Źródło artykułu: