Będziemy się starać, by w Kielcach zakończyć rywalizację - kometarze po meczu ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Fart Kielce

Po drugim wygranym meczu nad Fartem Kielce kędzierzynianie nie kryli radości, jednak zgodnie podkreślali, że rywalizacja trwa nadal. - Wiemy, że w Kielcach nie będzie łatwo, ale będziemy się strać, by zakończyć tam rywalizację - powiedział po spotkaniu szkoleniowiec ZAKSY. Grzegorz Wagner zwrócił uwagę na to, że jego drużyna ma problem z tym, że po wygranym secie, kolejnego oddaje bez walki.

Maciej Pawliński (kapitan Farta Kielce): Wydaje się, że dzisiaj zagraliśmy troszkę lepszy mecz niż wczoraj, ale nie na tyle, by wygrać. Popełnialiśmy zbyt dużo błędów własnych, zwłaszcza w ataku. To przyczyniło się do takiego, a nie innego wyniku.

Paweł Zagumny (kapitan ZAKSY Kędzierzyn-Koźle): Myślę, że zagraliśmy lepiej niż wczoraj. Nie wychodziła nam jednak zagrywka na początku meczu, na szczęście udało nam się ten element poprawić. Mimo to sądzę, że kontrolowaliśmy cały pojedynek. Bardzo dobrze prezentowaliśmy się dzisiaj w przyjęciu i w ataku.

Grzegorz Wagner (szkoleniowiec Farta Kielce): Nasza gra wyglądała dzisiaj lepiej, niestety tylko fragmentami. Nie mieliśmy dzisiaj szansy wygrać, ponieważ popełniliśmy zbyt dużo błędów w ataku. Szkoda porażki, gdyż w czwartym secie graliśmy z ZAKSĄ jak równy z równym, lecz w końcówkach nasi rywale byli lepsi. Jest jedna rzecz, która zdarza nam się już drugi raz, po wygraniu seta oddajemy następnego bez walki. To jest niepokojące. Kędzierzynianie prowadzą 2:0, ale spotkamy się jeszcze w Kielcach i zobaczymy jak potoczy się rywalizacja.

Krzysztof Stelmach (szkoleniowiec ZAKSY Kędzierzyn-Koźle): To spotkanie było dla nas trudniejsze. Cieszy to, że utrzymaliśmy atak na podobnym poziome co wczoraj. Dodatkowo popełniliśmy w tym elemencie mało błędów. Przyjęcie było w naszym wykonaniu o wiele lepsze. W tym przegranym secie popełniliśmy za dużo błędów, dlatego nam nie wyszedł. Cieszę się, że mamy wygrane dwa mecze. Jedziemy teraz do Kielc. Wiemy, że nie będzie łatwo, ale będziemy się strać, by zakończyć tam rywalizację.

Źródło artykułu: