Michał Winiarski: Trzeba dobrze rozpocząć, a potem walczyć do końca

Polscy siatkarze niedzielnym meczem z Kubą rozpoczną rywalizację w Pucharze Świata w Japonii. To będzie morderczy turniej - 11 spotkań w 15 dni. Stawka jest jednak wysoka - trzy najlepsze drużyny pojadą na IO do Londynu.

W tym artykule dowiesz się o:

W kadrze Andrei Anastasiego znalazł się Michał Winiarski. - Zdrowotnie nic mi nie dolega i to najważniejsze. A trudność tego turnieju jest wyjątkowa, bo w mistrzostwach świata czy Europy dużo zależy od losowania i układu grup. Tu grają wszyscy ze wszystkimi. W dodatku większość zespołów stać na awans, Polskę także. Trzeba dobrze rozpocząć, a potem walczyć do końca. A jeśli przydarzy się jakaś porażka, należy szybko o niej zapomnieć i skupić się na następnym meczu - powiedział polski siatkarz na łamach Super Expressu.

Bukmacherzy nie dają za dużych szans Polakom na wygraną w całym turnieju. Za każdą złotówkę postawioną na biało-czerwonych można zyskać aż 30 PLN. W przypadku wygranej Brazylijczyków zarobimy 2,50 zł. To jednak nic w porównaniu z szansami Japończyków, których zwycięstwo w PŚ wycenia się na 2000...

Źródło. Super Express.

Komentarze (0)