Mirosław Przedpełski: Anastasi dostaje dobre pieniądze kiedy są wyniki. Będziemy chcieli to zmienić

Polski Związek Piłki Siatkowej po zakończeniu mistrzostw Europy chce renegocjować kontrakt z Andreą Anastasim. - Po EURO usiądziemy do rozmów i pomyślimy nad zmianą zapisów w jego kontrakcie - zapowiada prezes PZPS.

- Doszliśmy do wniosku, że po EURO usiądziemy z Anastasim do rozmów i pomyślimy nad zmianą zapisów w jego kontrakcie. Teraz jest tak, że zarabia dobrze tylko, gdy uzyskuje dobry wynik. Dlatego trudno się dziwić, że stawia na sprawdzonych graczy. W przyszłości wolelibyśmy, żeby był bardziej skupiony na rozwoju młodych talentów, żeby mógł myśleć o przyszłości polskiej siatkówki. Stąd pomysł ze zmianą umowy i jej przedłużeniem - przyznał Mirosław Przedpełski na łamach Przeglądu Sportowego.

Prezes PZPS starał się przekonać selekcjonera do zabrania na mistrzostwa Europy dwóch młodych siatkarzy Mateusza Miki i Fabiana Drzyzgi. Obaj zawodnicy walczą o wyjazd do Czech i Austrii i jak dotąd nie jest przesądzone czy zdołają się znaleźć w składzie na te zawody. Podobnie wygląda sytuacja z Sebastianem Swiderskim. Polski przyjmujący wraca do gry po kontuzji wiązadeł kolana i jak przyznaje już znalezienie się w meczowej dwunastce będzie dla niego sporym sukcesem. - Wróciłem do zdrowia po dramatycznej kontuzji i czuję się zwycięzcą. To, że akurat nie gram, nie jest dla mnie problemem. Widać trener chce dać określonym zawodnikom jak najwięcej możliwości zagrywania się. Taki już jest los tych, którzy siedzą na ławce. Musimy to zaakceptować i robić wszystko, by pomagać tym chłopakom, którzy grają - przyznał "Świder".

źródło: Przegląd Sportowy

Komentarze (0)