Łukasz Żygadło: trener ma w głowie jakieś ustalenia

W piątkowym meczu przeciwko reprezentacji Japonii niemal cały mecz rozegrał Łukasz Żygadło. Dla zawodnika, który w ubiegłym sezonie grał w klubie z Kędzierzyna - Koźla był to pierwszy występ przed polską publicznością w tegorocznej edycji Ligi Światowej. - Gramy na wysokim procencie w ataku, dobrze funkcjonowała też zagrywka - powiedział po tym meczu Łukasz Żygadło.

W tym artykule dowiesz się o:

- Na początku spotkania nie mogliśmy złapać odpowiedniego rytmu gry, ale wraz z upływem czasu rozkręciliśmy i kontrolowaliśmy to, co działo się na boisku - tak piątkowy pojedynek skomentował Łukasz Żygadło.

Polski rozgrywający pytany o ocenę własnego występy przyznał, że musi jeszcze popracować nad lepszym zgraniem się z Łukaszem Kadziewiczem - Na pewno grę staram się prowadzić spokojnie, bo w pierwszym spotkaniu nie wszystko może od razu wychodzić. Myślę, że ten mecz wypadł pozytywnie.

Po piątkowym spotkaniu nadal nie wiadomo jednak, który z polskich rozgrywających, obok Pawła Zagumnego, poleci do Pekinu. - Trener na pewno ma w głowie jakieś ustalenia i to on zadecyduje, kto pojedzie a kto nie - tak o swojej rywalizacji z Pawłem Woickim (którego z powodów osobistych nie ma w Łodzi) mówi Łukasz Żygadło.

Komentarze (0)