Reprezentacja Bułgarii przystąpiła do rozgrywek tegorocznej Ligi Światowej bez swoich największych gwiazd - Plamena Konstantinowa, Wladimira Nikołowa, Ewgenia Iwanowa oraz Mateja Kazijskiego, który zagrał tylko w inauguracyjnych spotkaniach. Wszyscy czterej zawodnicy przebywają aktualnie na zgrupowaniu w Prawec, gdzie pod okiem Martina Stojewa przygotowują się do Igrzysk Olimpijskich. Najbardziej doświadczeni siatkarze wystąpią najprawdopodobniej dopiero w meczach przeciwko USA, w Warnie.
Trener Stojew nie widzi potrzeby, by eksploatować swoich najważniejszych graczy w meczach wyjazdowych, tym bardziej, że "drugi garnitur" bułgarskiej kadry radzi sobie doskonale. W sześciu spotkaniach Bułgarzy zdobyli 10 punktów, przegrywając tylko dwa razy - z USA i Hiszpanią. Świetnie spisuje się Danail Miluszew, w coraz lepszej formie są Metodi Ananiew, Martin Penew, Bojan Jordanow i Kostadin Stojkow. Właśnie ci siatkarze dostaną szansę, by jeszcze powalczyć o miejsce w dwunastce na Pekin i pojadą na mecze do Finlandii. Ostateczny skład reprezentacji na Igrzyska Olimpijskie trener Martin Stojew jest zobowiązany ogłosić do 19 lipca.
Selekcjoner narodowej kadry Bułgarii zdecydował także, że w roli pierwszego szkoleniowca do Tampere pojedzie jego asystent, Wladislaw Todorow - Sarata. któremu w prowadzeniu drużyny będzie pomagał menadżer kadry, a prywatnie ojciec Mateja Kazijskiego, Ilian Kazijski.
Po raz ostatni Finlandia i Bułgaria spotkały się na mistrzostwach Europy w 2007 roku. Wtedy, będący w życiowej formie Finowie pokonali rywali z Bałkanów 3:0. W bieżącej edycji LŚ Finlandia nie prezentuje się jednak tak okazale, jak w Moskwie. W sześciu meczach zaliczyła sześć porażek i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli.