Szczególnie ciężkie zadanie stanęło przed Tomaszem Józefackim, doświadczonym kapitanem Asseco Resovii. W obliczu kontuzji Georga Grozera, którego powrót na parkiety jeszcze w tym sezonie jest wątpliwy, Józefacki musi brać ciężar gry w ataku na siebie. I trzeba powiedzieć, że bardzo dobrze wywiązuje się z tej roli.
- To są najważniejsze mecze w moim życiu. Dostałem szansę występu w półfinałach i chcę ją wykorzystać. Marzę o medalu i zrobię wszystko, żeby jak najlepiej się przygotować - mówi Józefacki, MVP drugiego, wygranego przez rzeszowian meczu półfinałowego z ZAKSĄ.
Podobnie sytuacja wygląda u rywali. Kędzierzynianie, którzy marzą o finale PlusLigi, jak na razie remisują z rzeszowianami. W obu półfinałach w wyjściowej szóstce grał Dominik Witczak, a nie Jakub Jarosz. Witczak bardzo dobrze radzi sobie w ataku, wykorzystując szansę jaką otrzymał.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.