Kolejny przegrany tie break Polaków

Jeszcze niedawno, o kompleksie piątego seta w kontekście gry polskich siatkarzy, pisano z lekkim przymrużeniem oka. Jednak kolejna porażka w tie breaku w meczu z Japonią powoduje, że piąty set może stać się prawdziwą zmorą polskiej reprezentacji.

W tym artykule dowiesz się o:

Przypomijmy, że Polscy siatkarze przegrali w ostatnim czasie siedem kolejnych spotkań, w których o zwycięstwie decydował tie break. Mówiono wówczas o konieczności zatrudnienia psychologa, który na stałe współpracowałby z reprezentacją. Problemu nie zauważał lub nie chciał widzieć trener Raul Lozano, który takich ruch uważał za zbędny. Problemu nie widział również były trener kadry narodowej – Ireneusz Mazur. - Nie róbmy z tego na razie tragedii, przecież większości z tych siedmiu meczów nie graliśmy w pełnym składzie. Poza tym są dość rozciągnięte w czasie, o niektórych porażkach siatkarze już zapomnieli. Mnie bardziej niepokoi brak stabilnej formy kadrowiczów niż te tie-breaki, ale wstrzymałbym się z ocenami do igrzysk - mówił Przeglądowi Sportowemu były Ireneusz Mazur.

Kiedy Polacy wygrali spotkanie Ligi Światowej z Chinami 3:2, można było przypuszczać, że o Polacy zapomną o problemie piątego seta. Niestety kolejna porażka z Japonią, również w Lidze Światowej powoduje, że temat powraca. Oby nie była to kolejna czarna seria polskiej reprezentacji.

Pięciosetowe spotkania Polaków:

12.09.07 (ME) Polska – Bułgaria 2:3 (20:25, 25:16, 24:26, 25:21, 13:15)

13.09.07 (ME) Polska – Włochy 2:3 (23:25, 23:25, 28:26, 25:20, 9:15)

7.01.08 (kwal. IO) Polska – Hiszpania 2:3 (25:19, 22:25, 28:26, 21:25, 11:15)

9.01.08 (kwal. IO) Polska – Holandia 2:3 (25:19, 23:25, 19:25, 25:16, 13:15)

24.05.08 (kwal. ME) Polska – Czarnogóra 2:3 (25:15, 25:15, 23:25, 20:25, 13:15)

25.05.08 (kwal. ME) Polska – Estonia 2:3 (25:20, 25:19, 27:29, 22:25, 12:15)

13.06.08 (LŚ) Polska – Egipt 2:3 (19:25, 25:14, 25:22, 22:25, 12:15)

22.06.08 (LŚ) Chiny - Polska 2:3 (26:24, 15:25, 25:22, 19:25, 12:15)

29.06.08 (LŚ) Japonia – Polska 3:2 (29:31, 18:25, 25:18, 25:21, 15:11)

Komentarze (0)