- Można było wygrać ze Skrą. Zawsze wtedy jest radość i w takim przypadku byłyby to dla nas większy komfort psychiczny przed następnymi meczami. Mielibyśmy w świadomości, że wygraliśmy z nimi już dwa razy w tym sezonie. Tak się jednak nie stało. Powalczyliśmy i to też jest ważne. Mimo porażki styl nie był jakiś fatalny - powiedział w rozmowie z portalem plusliga.pl Mateusz Mika.
Młody przyjmujący zastąpił w wyjściowej szóstce Oliega Achrema, jednak jak sam podkreśla wolałby wywalczyć sobie miejsce w składzie dobrą postawą na boisku - Szkoda, że Alek ma problemy z kolanem. Cieszę się, że gram, ale z drugiej strony jego zdrowie jest ważniejsze niż moje zadowolenie pod względem sportowym i wolałbym, żeby on był zdrowy. Zdecydowanie wolę być na boisku, ale dlatego że wygrałem sportową rywalizację o skład, a nie ze względu na urazy kolegów z drużyny - dodał.
Więcej na plusliga.pl