Sparta zamieszała, PTPS nie jest już liderem - podsumowanie 17. kolejki I ligi kobiet

 / Znicz
/ Znicz

PTPS Piła już nie jest liderem I ligi kobiet. Wszystko przez utratę punktu z trzecią od końca Spartą Warszawa. Teraz na pierwsze miejsce awansowała KS Murowana Goślina, która ograła outsidera. Chemik zdobył komplet oczek w rywalizacji z KSZO, dzięki temu policzanki utrzymały trzecią lokatę i tracą punkt do KS-u.

W tym artykule dowiesz się o:

AZS Politechniki Śląskiej - KS Murowana Goślina 0:3 (16:25, 18:25, 19:25)

Przyjezdne pewnie pokonały beniaminka i głównego kandydata do spadku z I ligi Politechnikę Śląską. Zawodniczki z Murowanej Gośliny od samego początku narzuciły swój styl gry, w końcu chcą zakończyć rundę zasadniczą na pierwszym miejscu w tabeli. By wskoczyć na pozycję lidera, musiały czekać na wpadkę PTPS-u, pilanki straciły punkt w Warszawie, zatem marzenie KS-u się spełniło szybciej niż przypuszczały. Teraz prowadzą z jednopunktową przewagą nad resztą stawki, ale PTPS ma jeszcze jedno spotkanie zaległe.

Silesia Volley - SMS Sosnowiec 3:0 (25:14, 25:15, 25:23)

Silesia Volley tylko w trzecim secie nieznacznie odpuściła, ale było to konsekwencją wysoko wygranych dwóch pierwszych partii. Najpierw gospodynie zwyciężyły do 14, później do 15. Uczennice z SMS-u próbowały odwrócić losy tego pojedynku, ale im się to nie udało. Silesia zdobyła komplet punktów, ale dalej pozostaje na czwartym miejscu i traci do nowego lidera trzy oczka. Szansę na wskoczenie wyżej w tabeli chorzowianki będą miały już w następnym spotkaniu, w którym zmierzy się z PTPS-em Piła.

PTPS Piła - Sparta Warszawa 3:2 (25:13, 25:15, 19:25, 16:25, 15:6)

Dość niespodziewanie PTPS zgubił punkt w rywalizacji ze Spartą. Warszawianki nie potrzymały dobrej passy z poprzednich tygodni, ale ten pojedynek także mogą zaliczyć do udanych. W końcu nikt nie oczekiwał, że urwą oczko liderowi. Tym bardziej, że pierwsze dwie odsłony zakończyły się bardzo wyraźną przewagą miejscowych. PTPS najpierw wygrał do 13, później do 15 i nic nie wyglądało na to, że gra gospodyń nagle się załamie. Kolejne dwie odsłony na swoja korzyść rozstrzygnęły zawodniczki ze stolicy, dopiero w tie-breaku PTPS się ocknął i nie dopuścił do swojej porażki. Mimo wszystko Sparta może być zadowolona ze swojej postawy w tym pojedynku. Warszawianki jeszcze niedawno miały beznadziejną sytuację w lidze, a teraz tracą tylko trzy punkty do miejsca, które gwarantuje utrzymanie.

Gedania Żukowo - PLKS Pszczyna 1:3 (25:21, 20:25, 24:26, 23:25)

Gedanistki tylko pierwszego seta potrafiły rozstrzygnąć na swoją korzyść. Co prawda później próbowały wygrać jeszcze jakąś partię, ale w końcówkach brakowało im szczęścia. Szczególnie niezadowolone mogą być z trzeciego i czwartego seta, ponieważ przegrały na przewagi, najpierw do 24, a później do 23. Wydawało się, że Żukowianki jeszcze nie dawno mają bezpieczną ósmą lokatę i raczej nikt im nie zagrozi, ale przez to, że nie zdobywają punktów, na trzy oczka zbliżyła się do nich Sparta. Natomiast PLKS awansował na piątą lokatę, ale do czwartej Silesii traci sześć punktów.

AZS KSZO Ostrowiec Św. - Chemik Police 0:3 (24:26, 19:25, 25:27)

Chemik zgodnie z planem zwyciężył z AZS-em KSZO Ostrowiec Św. Podopieczne Mariusza Bujka szczególnie w pierwszym i trzecim secie musiały dać z siebie wszystko, bo gospodynie mocno naciskały. Ostatecznie udało im się w obu tych partiach zwyciężyć na przewagi 26:24 oraz 27:25. W drugiej odsłonie przewaga policzanek była nieco bardziej wyraźna. W ten sposób trzy, bardzo cenne punkty pojechały do Polic. Chemik na chwilę obecną ma tyle samo punktów, co drugi PTPS, a do liderującego KS-u Murowana Goślina traci jedno oczko.

Pauzuje: AZS UEK Kraków.

Tabela I ligi kobiet

LpDrużynaMPKTSety
1 KS Murowana Goślina 15 35 40:15
2 PTPS Piła 14 34 40:17
3 Chemik Police 16 34 41:21
4 Silesia Volley 15 32 35:20
5 PLKS Pszczyna 15 26 28:24
6 AZS KSZO Ostrowiec Św. 15 24 30:27
7 Eliteski AZS UEK Kraków 15 21 30:31
8 Gedania Żukowo 15 15 23:37
9 Sparta Warszawa 16 12 19:40
10 SMS Sosnowiec 16 11 18:41
11 KS AZS Politechnika Śląska 16 8 11:42
Źródło artykułu: