Sprawa Bartosza Kurka w sądzie

Młodemu przyjmującemu, Bartoszowi Kurkowi nie udało się porozumieć ze swoim dotychczasowym pracodawcą – ZAK S.A. z Kędzierzyna i o jego przynależności klubowej rozstrzygnie Sąd polubowny przy Polskiej Lidze Siatkówki.

20-letni Bartosz Kurek, który przebywa obecnie z polską reprezentacją w Chinach, w nowym sezonie ligowym chce występować w zespole PGE Skra Bełchatów. Problem w tym, iż klub z Kędzierzyna twierdzi stanowczo, że Kurek cały czas jest jej zawodnikiem.

W trzyletniej umowie, która mija 30 czerwca, umieszczono zapis, że w przypadku, gdyby zawodnik nie chciał przedłużyć umowy z klubem, ma o tym poinformować trzy miesiące przed jej upływem. Jeśli tego nie zrobi - zarząd ma prawo przedłużyć z nim kontrakt o kolejny rok. I właśnie zrobiła ZAK S.A.

Prezes Kazimierz Pietrzyk jest spokojny o wynik wyroku sądu i cierpliwie czeka na pozew. W jego opinii, jeśli rację ma menedżer zawodnika – Ryszard Bosek to młody siatkarz odejdzie z kędzierzyńskiego klubu. Jeśli racja jest po stronie ZAK SA, to sytuacja się nieco skomplikuje.

Działacze z Kędzierzyna chcą, aby Bartosz Kurek nadal grał w ich drużynie i ma pewne miejsce w składzie. Jeśli jednak sąd przyzna rację ZAK SA, a Kurek odmówi gry, to albo będzie siedział na trybunach, albo pojawi się inny klub, do którego gracz zostanie wypożyczony.

Komentarze (0)